- To jest jednak plan, który będziemy realizować w zależności od sytuacji. W pogotowiu na razie mamy nazwiska i lokalizacje 500 osób, którym jeśli zajdzie taka potrzeba potrafimy szybko pomóc - mówi Antoni Nawrot, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. - Na bieżąco informujemy mieszkańców o ich sytuacji. Sami podejmują decyzję o opuszczeniu swoich domów - dodaje.
Zobacz podział Krakowa na rejony ewakuacyjne TUTAJ!
Sprawdź, czy mieszkasz na terenach zalewowych
Magistrat przygotował tymczasowe miejsca noclegowe dla wszystkich osób z miejsc branych pod uwagę jako tereny zalewowe. Są to internaty, sale szkolne i przedszkolne oraz inne budynki miejskich instytucji. MPK ma zapewnić autobusy, które w razie czego wesprą ewakuację.
Do zabezpieczania miasta do tej pory zużyto już 1000 ton piasku. W drodze jest kolejne 300 ton. Z żywiołem walczy pond pół tysiąca strażaków - Na razie nie wypompowujemy wody z domów. Najpierw zajmujemy się budynkami publicznymi i zalewiskami, które odcięły ludzi o mieszkań - mówi komendant miejski państwowej straży pożarnej Ryszard Gaczoł.
- Wszystkie zgłoszenia będą jednak zrealizowane - zapewnia. Straż ma w pogotowiu grupę ratownictwa wodnego i nurków. Może być potrzebna. Już teraz osiedle Złocień jest odciętą wyspą. Dotrzeć do domów można tylko łodziami. - Na razie nie ma szans odpompowania wody w tym rejonie, bo zbiorniki są pełne - mówi dyrektor Niedziałkowska.
O godz. 21:30 stan Wisły na Bielanach wynosił 956 cm i nieznacznie opada. Poziom ten może się utrzymywać przez najbliższe dwie doby, co stwarza niebezpieczeństwo przemakania wałów.
- Stopnie wodne na Wiśle są tak ustawione, aby nie piętrzyć rzeki. Monitorujemy jej stan cały czas. Również na dopływach - mówi Zofia Kosińska z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
Jak powiedział wojewoda małopolski, Stanisław Kracik, trwa analiza, dlaczego fala na Wiśle jest dużo wyższa niż prognozowano. - Będziemy wyjaśniali, skąd się wziął nadmiar w stosunku do szacunków o ok. 200 m. sześc. wody na sekundę - zapowiedział. Dodał, że wystąpił do wojewody śląskiego o informacje na temat wielkości zrzutów ze zbiornika Goczałkowickiego, dokonywanych od północy. - Musimy postępować po partnersku. Nie możemy spowodować dalszego spiętrzenia wody na Wiśle - powiedział Kracik.
Telefony do centrum zarządzania kryzysowego, gdzie mieszkańcy mogą szukać pomocy i informacji - 616 59 99, 519 335 984 begin_of_the_skype_highlighting 519 335 984 end_of_the_skype_highlighting, 519 335 984
POWÓDŹ W KRAKOWIE: DZIEŃ DRUGI. ZDJĘCIA
POWÓDŹ W POWIECIE TARNOWSKIM. ZDJĘCIA
POWÓDŹ W POWIECIE TARNOWSKIM. DZIEŃ DRUGI. ZDJĘCIA
POWÓDŹ W MAŁOPOLSCE ZACHODNIEJ. ZDJĘCIA
POWÓDŹ NA SĄDECCZYŹNIE. ZDJĘCIA
(buń)