Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Tysiąc mieszkańców chce wykupu działki od dewelopera. Rada miasta zajmie się sprawą na najbliższej sesji

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Mieszkańcy Zwierzyńca zorganizowali protest przeciwko budowie dużego bloku. Chcą w tym miejscu park lub żłobek

Około tysiąc osób podpisało się pod petycją zainicjowaną przez Stowarzyszenie ,,Zieleń na Stawach” z apelem żeby miasto wykupiło od dewelopera działkę przy ulicy Senatorskiej. Inwestor planuje na parceli bezpośrednio przed budynkiem przychodni publicznej budowę siedmiokondygnacyjnego wysokościowca. Jest to jedno z niewielu miejsc w okolicy, które nie zostało jeszcze zabudowane. Na prośbę mieszkańców Rada Dzielnicy Zwierzyniec wystąpiła z inicjatywą uchwałodawczą do rady miasta. Na najbliżej sesji krakowscy radni zajmą się projektem uchwały kierunkowej w sprawie wykupu działki.
- Chodzi o sprawdzenie jakie są możliwości nabycia działki przez gminę i ustalenie ile by to potencjalnie kosztowało. Przygotowanie dokumentacji i ewentualne zabezpieczanie środków będzie kolejnym etapem działań - mówi Krzysztof Kwarciak, radny dzielnicy Zwierzyniec.

Joanna Korta z biura prasowego krakowskiego magistratu wyjaśnia, że, aby miasto zdecydowało się na kupno działki trzeba wykazać, iż nieruchomość jest niezbędna do realizacji celów publicznych.
W tym rejonie miasta nie obowiązuje jednak żaden miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, więc żeby otrzymać pozwolenie budowlane, potrzebna jest decyzja o warunkach zabudowy. Wniosek o jej wydanie trafił już do urzędników. Nie wiadomo, kto jest autorem, bo o wuzetki może się starać każdy, nawet osoba, która nie jest właścicielem działki, na której ma powstać budynek.

Wciskają bloki gdzie tylko się da
Członkowie stowarzyszenie podkreślają, że działka jest zlokalizowane w centrum ,,Półwsia Zwierzynieckiego”. Teren jest gęsto zurbanizowany. Zdecydowana większość okolicznych gruntów znajduje się w prywatnych rękach. Dlatego mało miejsc ma charakter publiczny. W okolicy niewiele jest terenów zielonych. A w ostatnich latach sporo skwerów zostało zabudowanych. Nowe bloki wciskają się w każde wolne miejsce.

- Dlatego spory kwartał zabudowy może zostać dosłownie odcięty od światła. W sąsiednich kamienicach zacienione byłyby okna, które wychodzą na południe. Nową i starą zabudowę dzielić ma niewielka odległość. Dystans wynosiłbym tylko około dziesięciu metrów. Światło nie będzie miało jak się ,,wcisnąć”. Wybudowanie bloku będzie wiązało się również z obciążeniem komunikacyjnych. Tutejsze ulice nie są przygotowane do zwiększenia ruchu - mówi Magdalena Mokrzycka, jedna z ok. tysiąca osób, które podpisały się pod petycją.

Na parcelach, które miałyby zostać wykupione przez miasto inwestor planuje budowę siedmiokondygnacyjnego bloku. Przewidywana wysokość konstrukcji to 23 m. Budynek ma mieć 60 m. długości.

Postulat wykupu terenu
Plany dewelopera budzą opór lokalnej społeczności. Wyrazem tego jest inicjatywa ,,Zieleń Na Stawach”. Stowarzyszenie zebrało około 1000 podpisów pod petycją przeciwko zabudowie działki. Apel zawiera także postulat wykupu terenu przez miasto w celu utworzenia parku kieszonkowego. Mieszkańcy poprosili radę dzielnicy o skorzystanie z prawa inicjatywy uchwałodawczej.

- Gdyby wykup działki pod park był z jakiś przyczyn nie możliwy to trzeba też pomyśleć o nabyciu parceli pod inny cel publiczny. Warto rozważyć budowę w tym miejscu samorządowego żłóbka lub klubu kultury. Obie inwestycje są bardzo wyczekiwane przez mieszkańców. A w okolicy nie ma terenów gminny, na których można by usytuować wspomniane obiekty. Inwestycje ze względu na dużo mniejsze gabaryty nie powinna być problematyczna dla mieszkańców sąsiednich budynków - mówi Krzysztof Kwarciak.

Radny dodaje, że ma świadomość, iż ciężko będzie osiągnąć zakładany cel. Determinacja lokalnej społeczności jest jednak olbrzymia. - Kto wie może dzięki zaangażowaniu wielu osób uda się dokonać rzeczy pozornie niemożliwej. Ja wraz z innymi radnymi dzielnicy będziemy robić co w naszej mocy żeby tak się stało - podkreśla Krzysztof Kwarciak.
Rada Miasta Krakowa zajmie się projektem zgłoszonym przez radę dzielnicy na najbliższej sesji, które odbędzie się we środę 28 sierpnia.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Tysiąc mieszkańców chce wykupu działki od dewelopera. Rada miasta zajmie się sprawą na najbliższej sesji - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska