https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: ulica Lipińskiego nie jest już skrótem z Ruczaju. Przejazdu broni tu szlaban

Piotr Rąpalski
Ulica Lipińskiego - jeżdżąc tędy mieszkańcy Ruczaju przez lata skracali sobie drogę. Teraz przejazd jest otwarty tylko dla mieszkańców okolicznych bloków. Inni kierowcy będą musieli stać w korkach
Ulica Lipińskiego - jeżdżąc tędy mieszkańcy Ruczaju przez lata skracali sobie drogę. Teraz przejazd jest otwarty tylko dla mieszkańców okolicznych bloków. Inni kierowcy będą musieli stać w korkach Andrzej Banaś
Ulica Lipińskiego przestała być skrótem pozwalającym kierowcom wyjechać z Ruczaju i ominąć korki na ul. Kobierzyńskiej. Władze spółdzielni Ruczaj-Zaborze zamknęły ją szlabanem i bramą. Przejechać mogą tylko mieszkańcy kilku okolicznych bloków. Niestety, urzędnicy miejscy nie ustawili na czas znaków informujących o zamknięciu drogi. To spowodowało dodatkowe kłopoty dla wielu właścicieli samochodów.

Ulica Lipińskiego łączy skrzyżowanie Brożka i Kapelanki z ul. Miłkowskiego. Problem w tym, że wiedzie po terenach zarządzanych przez spółdzielnię.

- Walne zgromadzenie mieszkańców zdecydowało o zamknięciu przejazdu, z uwagi na panujący na tej ulicy intensywny ruch. Koszty jej napraw i utrzymania są też bardzo wysokie - mówi Ryszard Janas, prezes spółdzielni. Na remonty rocznie spółdzielnia wydaje ponad 30 tysięcy złotych.

Szlaban i bramę ustawiono już parę miesięcy temu. Spółdzielnia dała czas kierowcom i mieszkańcom na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji. Urządzenia zaczęły działać od wczoraj.

- Jechałem jak zwykle, a musiałem zawracać. Inni nie mieli tyle szczęścia, wjechali za samochodem mieszkańca i utknęli między zamkniętą bramą, a szlabanem - opowiada Rafał Lasek, mieszkaniec Ruczaju.

Pechowe auta musiały czekać aż któryś z mieszkańców będzie wyjeżdżał i pojechać za nim. Brama i szlaban otwierają się tylko na pilota lub specjalny sygnał z telefonu komórkowego.

Dlaczego nikt nie ostrzegł kierowców o zmianach? - Informowaliśmy urzędników, prosiliśmy, aby ustawili znaki, że to droga nieprzejezdna, ale tego nie zrobili - mówi Janas. Spółdzielnia ustawiła więc własne znaki.
Ale powinny stanąć wcześniej, aby z wyprzedzeniem ostrzegać kierowców. To już zadanie dla miasta, które łaskawie zamierza w końcu to zrobić.

- Istnieje wątpliwość prawna, kto powinien oznakować skrzyżowanie - zaznacza Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - Ale by nie przeciągać utrudnień dla kierowców ustawimy wkrótce oznakowanie - zapewnia.

Jednakże równocześnie miasto będzie musiało przestać oświetlać tę ulicę. To zadanie spadnie z kolei na barki spółdzielni.
ZIKiT próbował rozwiązać problem. Teren należy do miasta, ale jest w wieczystym użytkowaniu spółdzielni. Wygasa ono dopiero w 2090 roku. Urzędnicy poprosili spółdzielnię o zrzeczenie się użytkowania na rzecz gminy, ale na to nie zgodziło się walne zebranie mieszkańców. Nie chcą aut pod oknami.

Tym samym odpada też możliwość wydzierżawienia przez gminę drogi. Teraz prawo do przejazdu będzie miało tylko około 1000 osób.

Problem rozwiązałaby budowa planowanej ulicy 8. Pułku Ułanów, ale inwestycja jest jeszcze w powijakach (patrz ramka powyżej ).

Potrzebna jest nowa ulica
Budowa ulicy 8. Pułku Ułanów rozwiązałaby problemul. Lipińskiego. Nowa ulica byłaby alternatywną drogą dla zakorkowanej Kobierzyńskiej i rozładowałaby ruch.
Planowana droga ma łączyć skrzyżowanie Brożka i Kape-lanki z ul. Zalesie i na koniec połączyć się z ul. Zawiłą na południu Borku Fałęckiego. Teren pod drogę zabezpieczono już planem miejscowym w 2010 roku. Problem w tym, że w bieżącym roku miasto za 50 tys. zł dopiero zaprojektuje 200 metrów z zaplanowanych ponad 2,7 km ulicy. Kiedy zostanie wykonana - nie wiadomo. Koszt całej inwestycji szacuje się na 51 mln zł.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 75

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mieszkaniec Miłkowskiego
Totalne kłamstwo! Jaka cisza, jaki spokój, Miłkowskiego na wysokości Aliora oparkowana obustronnie, samochody jadące z przeciwka (a jeżdżą nadal w obu kierunkach i nie kłamcie, że ruch się zmniejszył), ruch nadal jest ogromny, a Kobierzyńską od skrzyżowania z Miłkowskiego do tesco jedzie się teraz 10 minut albo i dłużej. Paranoja.
M
Mieszkaniec Miłkowskiego
Kolejny zorientowany... Czy wam ktoś płaci za pisanie tych bzdur?!!! Jest coraz gorzej, a gdy zasiedli się ten koszmar firmy Sentopark, to już sobie w ogóle nie wyobrażam życia tutaj.
M
Mieszkaniec Miłkowskiego
Ktoś tu chyba bredzi... Korki na Kobierzyńskiej koszmarne, na Miłkowskiego trudno z bramy wyjechać! Miejmy nadzieję, że nigdy nie będzie konieczny dojazd karetki pogotowia lub straży pożarnej np. do domków, szkoły lub przedszkola na Strąkowej, bo skończy się to tragedią. Ludzi odpowiedzialnych za stworzenie tej sytuacji należałoby postawić przed sądem za UMYŚLNE spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia mieszkańców tej okolicy.
K
Kierowca z Krakowa
Dobrze że zamknęli tych z lipińskiego, bo to samoluby. Obok mojego domu mogą jeździć i parkować wszyscy, pewnie ci z lipińskiego parkują na stałe u siebie.
x
xxxxxx
Proponuje zmienić fazy świateł na tym skrzyżowaniu, w końcu teraz prawie nic nie wyjeżdża z lipińskiego, to szkoda na nie fazy.
z
z Grota.
Jakos lzej sie jechalo wczoraj i dzis. Ruch i korki na Ruczaju to wynik tranzytu do okolicznych wsi jak i na Myślenice i inne. Zamkniecie Lipinskiego odciazylo osiedle domkow i co dziwne wieksza czesc Ruczaju.
r
realista
podeślesz mi swoją żonkę/dziewczynę ? dlaczego ma być tylko używana przez ciebie ?
H
Hmm
95% ruchu na tej ulicy to nie był ruch "lokalny" tylko tranzyt na Borek i Zakopiankę. Zamknięcie Lipińskiego spowodowało że opustoszała Miłkowskiego i uliczki między domkami oraz odkorkowały się Brożka i Kapelanka, a nawet na Kobierzyńskiej jakimś cudem zrobiło się luźniej.
g
gniewko_syn_ryba
Może sobie na nim nawet jaieś słoneczko namalujesz... ;)))
m
mieszkam tu
Nie bede mial też zajetych miejsc parkingowych. Przed oknami mam drzewa, potem zostaje wewnętrzna Lipińskiego i prawdopodobnie ekran i dopiero droga. Dla mnie drzewa i szeroki pas trawy plus Lipinskiego przed balkonem rozwiazuja sprawe. Wspolczuje tym po drugiej stronie, będa mieli pod balkonami jazdę.
K
Krk
U nas tez powinno być wolno odpisywać parkometry ale tylko dla Krakusow.
:))
Chociaż muszę teraz jeżdzić od Kobierzynskiej to teraz cisza i spokój... Od 15 miałem pod domem - wlasny dom z ogrodem - drogę szybkiego ruchu na Borek, rejestracje obce. Dodam, że ulica przy ktorej mieszkam jest wąska, ciążko mieszcza sie 2 samochody ale byla skrotem jak i Lipinskiego, nie dalo się wyjść żeby pisku opon nie bylo. Mam troche przekopane z Kobierzyńską ale sums sumarum jest lepiej. Cisz, w koncu cisza.... Ludzie w okolicznych domach też to odczuli.
x
xxx
Nie będą się pchać na Kapelankę skoro jest Lipinskiego zamknieta.
K
Krakus
Od przyszłego roku wprowadzają płatne dla wszystkich, obywatele Niemiec moga to odpisać od podatku. Autor postu mial to pewnie na mysli. Ale fakt faktem, że pomyśleli i zrobili.
g
gniewko_syn_ryba
i co ci wtedy przyjdzie z pustej Lipińskiego ?...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska