Od 20 maja brama seminarium duchownego przy ulicy Podzamcze 8, u stóp Wawelu, będzie otwarta dla wszystkich raz w miesiącu, w niedzielę. Największą atrakcją tych niedziel jest to, że klerycy zaproszą wtedy krakowian i turystów do swojego ogrodu na... piknik!
KLER-garden, bo tak go nazwali, to zadbana oaza zieleni w samym sercu miasta, przy Plantach. Wytyczonymi tu ścieżkami chodzili między innymi kard. Karol Wojtyła i kard. Franciszek Macharski. Teraz, raz w miesiącu, w słoneczną niedzielę, klerycy będą tu podawać gościom kawę.
Jak podczas ŚDM
O seminariach duchownych nie bez powodu przed laty mówiono, że to „zakłady zamknięte”. Dziś życie kleryka przypomina studenckie. Z pewnymi różnicami, oczywiście.
Kleryk bardzo wcześnie wstaje, dużo się modli, nie może używać w seminarium komórki. Za to coraz częściej może przyjmować gości. Do niedawna klerycy z seminarium duchownego przy ulicy Podzamcze w Krakowie mogli to robić raz w roku, w czasie Dni Otwartych. Teraz postanowili częściej otwierać zabytkową bramę, zapraszając gości do swojego ogrodu.
Skąd ten pomysł? Otóż wzięli sobie do serca dziennikarskie teksty o zamkniętych dla krakowian ogrodach w centrum miasta. Takie enklawy zieleni ma wiele klasztorów czy kościołów diecezjalnych. Znajdują się w obrębie murów, dlatego zakonnicy nie wpuszczają tam obcych, traktując je jako miejsce modlitwy i medytacji. Klerycy z seminarium duchownego, bazując na doświadczeniu Światowych Dni Młodzieży, gdy wiele z tych ogrodów zostało otwartych, stając się miejscem spotkania i odpoczynku dla tysięcy pielgrzymów, postanowili wrócić do tej inicjatywy.
Wyłożyć się na trawie
Co łatwo zaobserwować, o tej porze roku, podczas weekendów i zwłaszcza przy ładnej pogodzie, krakowskie ulice zalewają tłumy ludzi. - Seminarium dysponuje przestrzenią, która nie jest objęta klauzurą i nic nie stoi na przeszkodzie, by w dość - jak sądzę - przestronnym ogrodzie umożliwić chętnym rozłożenie się na zielonej trawie, zorganizowanie dzieciom zabawy, wypicie dobrej kawy i uraczenie się chwilą ciszy w przyjemnym otoczeniu - mówi ks. Rafał Marciak, jeden z przełożonych w seminarium. - Nasz ogród przy Plantach wydaje się bardzo atrakcyjną lokalizacją. Klerycy przyklasnęli temu pomysłowi i mają mnóstwo pomysłów na program kolejnych edycji KLER-garden - dodaje ks. Marciak.
Kamil Dralus, kleryk IV roku, mówi, że zdają sobie sprawę, iż seminarium nie kojarzy się z piknikowaniem, wylegiwaniem na trawie. - Prawdopodobnie wielu mieszkańców nie przekroczyło nigdy naszych progów i nie wie nawet, kto zamieszkuje ten ładny budynek u stóp Wawelu. I to też zachęciło nas do podjęcia tej inicjatywy - tłumaczy Kamil, zapewniając zarazem, że klerycy chętnie opowiedzą gościom, jak żyją.
Zapraszani są wszyscy: rodziny z dziećmi, turyści, spacerowicze i ci, którzy zechcą tu wstąpić ze zwykłej ciekawości. - Przyjdźcie do nas w niedzielę, żeby odpocząć! - zachęca kleryk Kamil.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski