https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Urząd nie chce, aby squatersi mieszkali w starej kamienicy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marcin Karkosza
- Od kilku miesięcy ciężko pracujemy by przywrócić życie zrujnowanej kamienicy, którą od wielu lat nikt się nie interesował - mówi Piotr Malinowski, członek kolektywu ReAktor.
- Od kilku miesięcy ciężko pracujemy by przywrócić życie zrujnowanej kamienicy, którą od wielu lat nikt się nie interesował - mówi Piotr Malinowski, członek kolektywu ReAktor. fot. Andrzej Banaś
Squatersi, grupa osób pomieszkujących w pustostanach, wprowadzili się do zabytkowej kamienicy przy ulicy Limanowskiego kilka miesięcy temu. Budynek stał pusty i popadał w ruinę. Squatersi zapewniają, że chcą go odnowić i udostępnić mieszkańcom Krakowa. W tym celu powołali do życia kolektyw.

WIDEO: Urząd nie chce, aby squatersi mieszkali w starej kamienicy

Autor: Marcin Karkosza, Gazeta Krakowska

- Od kilku miesięcy ciężko pracujemy by przywrócić życie zrujnowanej kamienicy, którą od wielu lat nikt się nie interesował - mówi Piotr Malinowski, członek kolektywu ReAktor. - Załataliśmy już dach, wynieśliśmy gruz, odmalowaliśmy kilka pokoi. Wszystko to własnym sumptem i bez proszenia władz o pomoc - dodaje.

Squatersi mają plany, aby kamienica stała się ogólnodostępnym centrum społeczno-kulturowym.

- W jego murach ma mieścić się m.in. warsztat rowerowy, biblioteka, galeria, kawiarnia, a nawet miejski ogród - wymienia Piotr Malinowski.

Prawdopodobnie z planów młodych ludzi niewiele wyjdzie, ponieważ urzędnicy chcą usunąć ich z nielegalnie zajmowanej kamienicy.

- Nie ma możliwości, aby ktoś mógł mieszkać w tym budynku po prostu go zajmując - mówi Filip Szatanik, wicedyrektor biura prasowego Urzędu Miasta. - Osoby znajdujące się w budynku bez jakiejkolwiek umowy będą musiały go opuścić - dodaje.

Na razie urzędnicy nie podjęli żadnych oficjalnych działań w sprawie squatersów, jednak nowymi lokatorami kamienicy już zainteresowała się straż miejska i policja.

- W sobotę "odwiedzili" nas funkcjonariusze straży miejskiej. Bez żadnego nakazu, tytułu prawnego czy kontaktu z właścicielem, wyłamali drzwi i zmusili nas do wyjścia na zewnątrz - opowiada Malinowski. - Pytali nas także, czy rowery, które mamy, nie są kradzione - dodaje.

Inaczej o sprawie mówią jednak przedstawiciele straży, którzy wyprosili z budynku około 30 osób.

- Jeden z okolicznych mieszkańców zgłosił, że w pustostanie przebywają osoby i strażnicy pojechali sprawdzić, co się tam dzieje. Było tam dużo rowerów, więc wezwaliśmy policję, żeby sprawdziła czy przypadkiem nie pochodzą z kradzieży - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej. - Strażnicy byli spokojni, jednak sama kontrola spowodowała nerwowość po stronie osób mieszkających w budynku.

W niedzielę squatersi ponownie pojawili się w kamienicy. Zaprosili do niej dziennikarzy i mieszkańców, przygotowali jedzenie i zachęcali do włączenia się w ich działania. Zapowiedzieli, że nie opuszczą budynku. Wywiesili w oknach flagi, a w ramach manifestu zerwali z kamienicy tabliczkę informującą, że administratorem jest miejski Zarząd Budynków Komunalnych.

Kiedy po południu na miejsce przyjechała policja, kilkanaście osób zabarykadowało się w kamienicy. Funkcjonariusze mieli otrzymać zgłoszenie o osobach wchodzących do budynku, który grozi zawaleniem.

Kilka osób zostało wylegitymowanych, ale po niecałej godzinie policja odjechała zostawiając squatersów w spokoju.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wc
obrażając innych pokazuje jak sam jest niski i podły
w
wc
nie dziwię się że chcieli przejąć, skoro miasto nie szanuje własnego majątku. była szansa na coś pozytywnego.
D
Derwisz
wygląda na mocno nieobecną...
S
Stonoga
Najpierw zapracuj, potem kup z własnych pieniędzy taką kamienicę, choćby i zaniedbaną, potem ją oddaj na cele squotu i dopiero wypisuj takie komentarze o zostawianiu młodych ludzi w spokoju.....
a
antysquat...
lewaki won z czyjejs wlasnosci ! chcesz mieszkac w kamienicy, to sobie ja KUP ! do czego doszlo zeby menele zajmowali czyjas (miejskie to tez 'czyjes' !!!) wlasnosc i udawali wielce poszkodowanych ze ktos ich chce wyrzucic... w jakich czasach my zyjemy ?
i jeszcze te 'wielkie' slowa - kolektywy itp. - a to po prostu banda wyrzutkow pod przykrywka lewackiej ideologii...
Z
Zydel
Cwaniaki chcą przejąć kamienicę za darmo - zupełnie jak "żydowscy spadkobiercy"!
G
Gość
>...do budynku, który grozi zawaleniem
j
jannoga
mam nadzieje że urzędnicy zrozumieją że squoty są na całym świece i każde bogate i rozwinięte miasto posiada takie formy zasiedlenia. squatersi obnażają niegospodarność miasta i to chyba się najbardziej nie podoba. mam nadzieje że miasto zostawi tych młodych ludzi w spokoju. jest to w interesie kultury miejskiej ale i nas obywateli utrzymujących to miasto. scenariusz neoliberalnego kultu własności jest zupełnie nieracjonalny i nieefektywny. eksmisja oznacza konieczność płacenia za utrzymanie kamienicy oraz w teorii zagwarantowanie kwaterunku tym ludziom.
A
Adas
gdyby miasto wyremontowało kamienice to i właściciel by się znalazł!
x
xxx
krk - to ja wejde do Twojego domu jak Cie nie bedzie i zajmę go, urządzę po swojemu by nie niszczalo
k
krk
To chore. Lepiej, żeby niszczało?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska