

18 lipca 1850 wybuchł pożar, nazywany Wielkim Pożarem Krakowa. W jego wyniku zniszczone zostały 2 klasztory, kilka pałaców i 153 budynki.
Obraz: Teodor Baltazar Stachowicz - Pożar Krakowa, Rynek Główny, lipiec 1850
Na kolejnej stronie przeczytasz o szczegółach pożaru, a także m.in o pożarze kościoła Dominikanów.

Płonął także kościół Dominikanów, który został poważnie zniszczony.
W wyniku tego pożaru władze miasta zakupiły nowy sprzęt oraz w przeciągu następnych 17-tu lat 8-krotnie zwiększyły liczbę strażaków: z 5 do 40. Wszyscy oni uzyskali odpowiednie przeszkolenie.
Teodor Stachowicz, „Pożar kościoła oo. Dominikanów w Krakowie” rok 1850
Jak to się stało, że wybuchł pożar? Dowiesz się na kolejnej stronie.

Kościół Dominikanów przed pożarem, na obrazie z 1849 roku
Pożar wywołało przypadkiem dwóch ludzi – pomocnik młynarza Piotr Fic i terminator kowalski Jan Trójka. Tego dnia pracowali nad dopasowaniem żelaznej obręczy na wał koła młyńskiego.
Od płomieni zajęły się suszone w kominie drewniane kliny używane do kół młyńskich.
Co sprawiło, że tragedia nabrała tak ogromnych rozmiarów? Czytaj na kolejnej stronie.