https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: walka o złom i kalesony, czyli demobilowy przetarg AMW

Anna Agaciak
Licytujący ledwie mieścili się w namiocie
Licytujący ledwie mieścili się w namiocie Adam Wojnar
Biały namiot rozstawiony w czwartek przed Agencją Mienia Wojskowego przy ul. Montelupich w Krakowie pękał w szwach. Wypełnili go m.in. szefowie firm budowlanych, właściciele szkół przetrwania, myśliwi, pracownicy tartaków, zbieracze złomu, a nawet krawcowe.

Przyjechali z całej Polski na ogłaszany raz na kilka miesięcy przetarg ruchomego mienia wojskowego wycofanego z użycia. Z wypiekami na twarzach czekali na licytację, która atmosferą przypomina giełdę w Londynie.

Zabójstwo kibica Cracovii: jest portret pamięciowy napastnika

W końcu zaczęło się. Kasyno polowe na samochodzie star z 1981 roku o cenie wywoławczej 3 tys. zł miało kilku chętnych. Zwycięzcy udało się je nabyć za 5,7 tys. zł. Rozbawienie wywołał pakiet noszy sanitarnych w ilości 359 sztuk. - Szpital polowy można sobie zorganizować - zachęcał prowadzący licytację. Zwycięzca zapłacił 3,5 tys. zł. - A ma pan tyle sanitariuszek?- dopytywali się obserwatorzy.

Naprawdę gorąco zrobiło się jednak gdy przyszła kolej na żurawia na samochodzie kamaz z 1985 r. Choć cena wywoławcza wydawała się duża - 30 tys. zł - okazało się, że stoczył się o niego prawdziwy bój. Zainteresowani kupnem podbijali cenę jak w amoku. Spasowali gdy osiągnęła 59 tys. zł.

Hitem aukcji okazał się jednak pakiet... kalesonów w ilości 5229 sztuk. Zdobyła go Barbara Wrona z Wieliczki za 2,1 tys. zł. Wszystkich ciekawiło, do czego je wykorzysta. - Mamy zakład mechaniki samochodowej, przydadzą się na czyściwo. A po 10 sztuk damy pracownikom, aby nie marzli - śmiała się.
Największe, nawet sześciokrotne przebitki ceny wywoławczej uzyskano na licytacji złomu i drewna. Ale wszystko co dobre szybko się kończy. Zadowoleni uczestnicy już czekają na kolejny przetarg.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

u
uytopi98
Kalesony to najbardziej seksowna część męskiej garderoby. Lubię jak chłopak zdejmuje spodnie i pokazuje mi się bez głupiego wstydu w kalesonach.
p
patryk
[cyt]lubię[/cyt]
j
jajo987656543
Bardzo lubię kalesony. Bawię się moim kutaskiem w kalesonach i spuszczam dużo spermy. Miałem kiedyś seks z dziewczyną. Nie podniecają mnie, ale chciałem spróbować. O... masz kalesony! zawołała. Wybzykałem ją w tych kalesonach. Było miło, ale wolę chłopaków.
M
Marcin
Ja od małego nosze zimą klasyczne białe kalesony męskie. Podnieca mnie noszenie kalesonów i widok innych chłopców i facetów w kalesonach. Lubie walić konia mając ubrane kalesony ze skarpetami i wyciągając chuja z rozporka kalesonów. Lubie też pierdolić kolesiów będąc w kalesonach chujem wyjętym z rozporka kalesonów.
M
Marcin
Ja od małego nosze zimą klasyczne białe kalesony męskie. Podnieca mnie noszenie kalesonów i widok innych chłopców i facetów w kalesonach. Lubie walić konia mając ubrane kalesony ze skarpetami i wyciągając chuja z rozporka kalesonów. Lubie też pierdolić kolesiów będąc w kalesonach chujem wyjętym z rozporka kalesonów.
D
Daga43876
Mój chłopak nosi kalesony. I bardzo mi się w nich podoba. Bo w ogóle jest zgrabny.
c
chłopak
lubię
c
chłopcy lubią kalesony.
Bardzo lubię onanizować się w białych długich kalesonach
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska