WIDEO: Krótki wywiad
Funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie patrolujący pieszo rejon placu Nowego otrzymali 18 grudnia w godzinach porannych zgłoszenie o tym, że może się tam poruszać mężczyzna odpowiedzialny za uszkodzenie kilku pojazdów. Policjanci, działając w oparciu o uzyskane informacje oraz posiadany rysopis domniemanego sprawcy, natychmiast rozpoczęli sprawdzenie pobliskich ulic.
Bardzo szybko na jednym ze skrzyżowań w rejonie placu Nowego mundurowi zatrzymali i wylegitymowali 31-latka, którego wygląd oraz ubiór pasował do opisu, jaki posiadali. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że wyszedł z pobliskiego klubu i nie pamięta, co wydarzyło się na trasie, którą przemierzył, zanim spotkał funkcjonariuszy.
Jednak droga, którą przeszedł mężczyzna, dokładnie pokrywała się z trasą, przy której stało osiem zniszczonych samochodów. Ponieważ wszystko wskazywało na to, że to właśnie 31-latek odpowiada za uszkodzenie mienia, został on zatrzymany. Mężczyznę obciążały również nagrania z kamer monitoringu, na których widać, jak uszkadza zaparkowane przy jednej z ulic samochody.
Policjanci przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik - 2,7 promila.
Jak informuje małopolska policja, śledczy będą docierać do pokrzywdzonych właścicieli pojazdów, by ustalić wartość strat powstałych w wyniku działania wandala. Na tym etapie dochodzenia wszystko wskazuje jednak, że przekroczą one kilka tysięcy złotych. Mężczyzna, który dokonał dewastacji, usłyszał już zarzut uszkodzenia pojazdu marki Honda, w którym wartość strat oszacowano na kwotę 1500 zł. 31-latkowi za uszkodzenie mienia może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
