https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Subiektywny ranking radnych Krakowa. Kto najlepszy, kto najgorszy?

Piotr Ogórek
Sala obrad Rady Miasta Krakowa
Sala obrad Rady Miasta Krakowa Anna Kaczmarz/Dziennik Polski/Polskapresse
Minął pierwszy rok VIII kadencji Rady Miasta Krakowa. Przyjrzeliśmy się pracy radnych w tym czasie i wybraliśmy tych wyróżniających się oraz tych, którzy nie mają się za bardzo czym pochwalić.

Niedawno oceniliśmy pierwszy rok piątej kadencji Jacka Majchrowskiego, a teraz przyglądamy się drugiemu członowi krakowskiej władzy wykonawczej. Poniżej prezentujemy ogólną ocenę rady i radnych w pierwszym roku nowej kadencji. W galerii znajdują się natomiast oceny wybranych radnych. Wybraliśmy po jednym, najlepszym radnym z każdego klubu oraz po sześciu - radnych dobrym poziomie oraz tych, którzy zawiedli oczekiwania lub nie mają się czym pochwalić. Ocena wybranych wraz z uzasadnieniem radnych dostępna jest w galerii. Oceniamy w szkolnej skali od 1 do 6.

W Radzie Miasta Krakowa zasiada 43 radnych. Największym klubem, liczącym 16 radnych, jest klub Prawa i Sprawiedliwości. To jednak nie PiS sprawuje władzę, ale dwa kluby będące w nieformalnej koalicji - Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska (KO) oraz Przyjazny Kraków (PR). Pierwszy ma 14 radnych, drugi dziewięciu. Razem to 23 "szable" dające większość w radzie. Radni obydwu klubów startowali do wyborów ze wspólnej listy Jacka Majchrowskiego.

W radzie miasta zasiadają także zupełni debiutanci, czyli czwórka radnych klubu Kraków dla Mieszkańców, których do rady miasta wprowadził Łukasz Gibała.

Radni KO

Zaczynamy od klubów rządzących w mieście, czyli KO i Przyjazny Kraków. W obu klubach pojawiły się nowe twarze, ale poza paroma wyjątkami, wyróżniają się radni znani z poprzednich kadencji.

Na początek wyróżnimy radnego, który ławy miejskie zamienił właśnie na poselskie. Aleksander Miszalski to dotychczasowy szef klubu KO oraz przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Małopolsce. Jest jedynym radnym, który z powodzeniem kandydował do parlamentu. Ze "starej gwardii" PO dobry poziom wciąż trzymają Dominik Jaśkowiec, Grzegorz Stawowy czy Jakub Kosek.

Kto wyróżnia się z nowych twarzy? Przede wszystkim najmłodsza radna, czyli Nina Gabryś, będąca twarzą walki o dofinansowanie zabiegów in vitro z budżetu miasta. Jej "minusem" jest to, że zajmuje się głównie kwestiami światopoglądowymi. Aktywnym radny jest także Łukasz Sęk, który dba o interesy mieszkańców nowohuckich dzielnic.

Kto na minus? Niezbyt widoczny jest debiutant Artur Buszek (w KO reprezentuje Nowoczesną). Choć składa sporo interpelacji, to trudno go zapamiętać z jakiejś konkretnej aktywności. Dość blado wypada także Tomasz Daros, przewodniczący dzielnicy Stare Miasto w poprzedniej i obecnej kadencji. Jego aktywność z dzielnicy nie przełożyła się w pełni na pracę w radzie miasta.

Radni Przyjaznego Krakowa

Klub radnych prezydenckich to starzy wyjadacze. W większości od lat w radzie miasta w tym samym składzie. Wszyscy radni poprzedniej kadencji utrzymali mandaty, a klub dodatkowo zyskał trzech nowych radnych - Jacka Bednarza, Dominika Homę i Lecha Kucharskiego. Ci dwaj ostatni są praktycznie niewidoczni - rzadko zabierają głos na sesjach rady miasta, składają niewiele interpelacji.

Kto z "prezydenckich" się wyróżnia? Przede wszystkim Łukasz Wantuch. Pytanie, czy to jego zaleta, czy wada. To radny kontrowersyjny, pełen szalonych nieraz pomysłów. Aktywności i zapału nie można mu jednak odmówić, a jego działania i uchwały przekładają się na realne działania w mieście jak, chociażby oczyszczacze powietrza w szkołach, czy premiowanie podczas rekrutacji do samorządowych żłobków i przedszkoli zaszczepionych dzieci. Sporo jego pomysłów pozostaje jednak na papierze, po tym, jak wcześniej wywoła wokół nich burzę.

Docenić można także Sławomira Pietrzyka, który sprawnie prowadzi obrady rady miasta, jako jej wiceprzewodniczący.

Loty obniżyła natomiast Anna Prokop-Staszecka, która w minionych miesiącach skupiała się głównie na pracy w Szpitalu Jana Pawła II, którym ostatecznie przestała kierować we wrześniu, po ponad dziewięciu latach. Reszta radnych Przyjaznego Krakowa niczym się wyróżnia, chyba że na "minus".

W PiS nowe twarze, ale najlepsi i tak są "starzy"

PiS w radzie miasta jest klubem specyficznym. Niby największym, ale de facto nie mają realnego wpływu na wiele spraw. Choć trzeba pamiętać, że w zeszłej kadencji klub PiS skutecznie przeforsował m.in. bezpłatne MPK dla uczniów podstawówek, a potem gimnazjów. W tej kadencji brak takich działań.

Po wyborach doszło w klubie PiS do sporej rotacji. Do rady nie dostali się wieloletni radni, jak np. Krzysztof Durek. Pojawiły się nowe twarze, które jednak dla klubu nie są wartością dodaną.

Małgorzata Kot, Renata Kucharska, Stanisław Moryc, Marek Sobieraj, Krzysztof Sułowski i Jerzy Zięty - niby są, ale jakby ich nie było. Być może wciąż się uczą. Klub "ciągną" więc dotychczasowi radni, przede wszystkim Michał Drewnicki i Włodzimierz Pietrus. Na plus wyróżnia się także Józef Jałocha, który radnym jest drugą kadencję.

Kraków dla Mieszkańców

Pozytywnie zaskakuje najmniejszy i najmłodszy klub w radzie, czyli Kraków dla Mieszkańców, skupiony wokół Łukasza Gibały. To wielki krytyk Jacka Majchrowskiego od kilku lat. Rok temu po raz drugi przegrał z nim walkę o fotel prezydenta, ale osiągnął sukces, bo do rady miasta wprowadził czworo radnych na czele z sobą.

Łukasz Gibała jak radny nieco się "uspokoił" i skupia się na merytorycznej pracy. On, jak i jego klub składają wiele projektów uchwał. Dominują wśród nich działania proekologiczne - dzięki nim udało się uchwalić uchwałę ws. stworzenia krakowskiego klastra energii. Z klubu wyróżnia się przede wszystkim Łukasz Maślona, wcześniej aktywista miejski.

WIDEO: Krótki wywiad

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jak można wybrać na prezydenta człowieka który jest w wieku emerytalnym? Emerytura dla mężczyzn jest od 65 lat życia. Porażka. Prawo zostało złamane.

l
li
24 listopada, 13:49, zniesmaczony:

Właściwie w większości całą radę mieszkańcy oceniają negatywnie. Jak długo rada nie weźmie się za ocenę merytoryczną działania kierowników magistratu i samego demencja innego i koniunkturalnego prezydenta, to nic pozytywnego z jej działania nie wyniknienie. Natomiast podstawową decyzją powinno być skierowanie na badania psychiatryczne pana wantucha. Jego pozoranctwo działania i głupota jest wręcz przysłowiowa.

Żadne tam badania psychiatryczne. Trochę wyrozumiałości i tolerancji dla ludzi z Aspergerem. To nie jest choroba. Swoją nadaktywnością i niewzruszonym zapałem ożywiają ospałą i nieco nieporadną wielogłową i skonfliktowaną radę miasta, którą wyraźnie przerastają współczesne wyzwania. A i tak o niebo więcej są pożyteczni ci radni, niż piszący tu kompletni ignoranci w sprawach miasta.

a
au

Lepszy nawet leser, niż bajok. To ci, którzy według autora "ciągną".

z
zniesmaczony

Właściwie w większości całą radę mieszkańcy oceniają negatywnie. Jak długo rada nie weźmie się za ocenę merytoryczną działania kierowników magistratu i samego demencja innego i koniunkturalnego prezydenta, to nic pozytywnego z jej działania nie wyniknienie. Natomiast podstawową decyzją powinno być skierowanie na badania psychiatryczne pana wantucha. Jego pozoranctwo działania i głupota jest wręcz przysłowiowa.

G
Gość

Gdzie Pietras?

K
Krakus
13 listopada, 10:56, Marcin:

Fajny ranking. Przydałby się podobny dla radnych dzielnicowych.

Ciekawe kto miały go zrobić, skoro dziennikarze Radami Dzielnic się w ogóle nie interesują...

A radni interpelacji zgłaszać nie mogą i po ich działalności nie ma żadnego śladu na BIPie.

Można by zrobić co najwyżej subiektywny ranking Rad Dzielnic jako całości na podstawie podejmowanych uchwał.To pozwoliłoby jednak na ocenę co najwyżej ich Zarządów.

A ranking na medialną aktywność kilku radnych dzielnicowych by kompletnie nic nie wniósł.

Za to przydałby się ranking dyrektorów i ich zastępców w urzędach i spółkach.

B
Burmistrz Nowej Huty

A który to radny z Huty dopuścił do tego że linia tramwajowa 16 przestała kursować w dni wolne?

Ł
Łukasz Rajzer

Mieszkam we Wrocławiu, ale mogę wypowiedzieć się na temat przetargów na oczyszczacze powietrza. Niestety nie były one dla dzieci a dla polityków. Podjąłem próbę osobistego wytłumaczenia tego zagadnienia Panu Łukaszowi Wantuchowi, ale nieskutecznie. Podziwiam Jego zapał w tej kwestii, ale martwi mnie, że finalnie te działania mogą niewiele pomagać dzieciakom. Tu opisywałem największy krakowski przetarg na oczyszczacze:

https://niebojsmoga.pl/malopolski-przetarg-na-oczyszczacze-powietrza/

Czy dzisiaj punktowałbym za to Pana Łukasza? Nie wiem.

M
Marcin

Fajny ranking. Przydałby się podobny dla radnych dzielnicowych.

G
G
13 listopada, 8:41, trafione:

zwłaszcza klub "prezydencki"

to są znajomi dla synekur chyba

czy Panowie Migdał (radny i szef budowy trasy łagiewnickiej) to rodzina?

Tak

t
trafione

zwłaszcza klub "prezydencki"

to są znajomi dla synekur chyba

czy Panowie Migdał (radny i szef budowy trasy łagiewnickiej) to rodzina?

k
krakus

Stawowy faktycznie dba o tereny zielone .. w sensie swój trawnik pod domkiem bo przez tyle kadencji i tyle przekrętow z deweloperami i planami przestrzennymi to .....

K
Krakus

Dość rzetelny ranking, zwłaszcza część opisowa, bo część właściwa z ocenami już nieco mniej, przynajmniej jeśli chodzi o czołówkę tych pozytywnych.

Skoro np taka Pani Gabryś jest aktywna, ale tylko w sprawach światopoglądowych, a merytorycznie nic dla Miasta nie wnosi, to 4 to jednak za wysoka ocena, raczej powinno być 3 , ewentualnie 4-.

Pan Wantuch mimo kilku ciekawych pomysłów, biorąc skalę "pajacowania" też jednak trochę za wysoko to 4 . Nie powinna być oceniana aktywność sama w sobie, ale to co radny sobą wnosi.

To istotne w przypadku interpelacji, choć ich ilość jest ważna, to jednak warto też zwrócić uwagę na ich jakość, czy są to tylko liczne zapytania o byle pierdołę, którą można w minutę w google sprawdzić samemu, czy też są to interpelacje poruszające faktyczne problemy mieszkańców.

No i zabrakło chyba najważniejszego, czyli jakie kto przeforsował poprawki, póki co do jednego budżetu, na rok 2019.

Mimo wszystko ranking ciekawy i dość obiektywny, choć myślę że osób "wyróżnionych" oceną 1, czyli totalnym brakiem aktywności powinno być jednak znacznie więcej, zwłaszcza w tym największym klubie, gdzie po za wymienionymi na plus 3 osobami, całej reszcie by można wystawić taką ocenę.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska