Jako że park poświęcony jest edukacji, codziennie odbywają się tu warsztaty, wystawy i akcje dotyczące problemów globalnych. Taka baza wymaga szczególnej oprawy. Od lipca zeszłego roku trwały więc rozmowy z firmami budowlanymi, architektami, specjalistami z Uniwersytetu Rolniczego, na temat rozbudowy parku. Dziś jej koncepcja jest gotowa, a prace mogłyby się rozpocząć jeszcze w tym roku.
Według planów, każda wioska byłaby wyraźnie oddzielona poprzez dobór odpowiedniej roślinności z danego regionu geograficznego.
Główna atrakcja parku, czyli wielkoformatowa mapa świata, zostanie wyeksponowana i ma stać się symbolem tego miejsca, widocznym z lotu ptaka. Obecnie ścieżka okalająca kontynenty ma nieregularny kształt, co powoduje, że mapa jest nieczytelna.
Mapa zostanie wkadrowana w kształt ryby, czyli symbolu chrześcijaństwa. - Wybudowaliśmy piękny świat, ale teraz chcemy to zrobić z jeszcze większym rozmachem - mówi ks. Adam Parszywka, założyciel i pomysłodawca wioski. - Rozciągający się z płetwy widok na park ma pobudzać do refleksji na temat tego piękna i ubóstwa niektórych społeczeństw.
Projektowana płetwa jest także zwieńczeniem kładek przebiegających w miejscu równika nad mapą świata.
Będą one symbolizować pomost pomiędzy bogatą północą a biednym południem.
W kształcie ryby będzie także labirynt Europy. Zostanie ona przedstawiona w takiej formie, bo ludzie żyją tu podobnie jak w labiryncie - pełnym ślepych uliczek, trudności, sytuacji pozornie bez wyjścia.
Zwiedzający będą mieli do wyboru różne trasy: główną, podróż dokoła świata, labiryntów, wokół tropików i po równiku. W parku mają powstać punkty widokowe, mosty zwodzone, amfiteatr, plac zabaw z baobabów, las tropikalny czy mur z graffiti. To wszystko w otoczeniu wody, której obecnie nie ma w wiosce.
Po przebudowie parku, jego zwiedzanie będzie rozpoczynać się od domu i podwórka św. Jana Bosco (wzorowanym na tym z Turynu), co ma podkreślać, że wchodzi się do "jego świata" - gdzie wszyscy są sobie równi.
Ks. Paryszwka szacuje, że prace potrwają około pół roku. Chce, by zostały one przeprowadzone w okresie martwym dla zwiedzających, czyli późną jesienią i zimą.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w przyszłym roku park zyskałby nowe oblicze.
- Chcemy podnieść standardy wioski, ale też stworzyć jedną z najbardziej oryginalnych atrakcji Krakowa i województwa. Z tego względu myślimy też o stworzeniu zaplecza parkingowego i gastronomicznego. Chcemy tam serwować potrawy, jakie jedzą najbiedniejsi ludzie z różnych regionów świata- opowiada ks. Paryszwka.
Pieniądze na przebudowę pochodzą ze środków salezjanów i darowizn indywidualnych. Będą też starania o środki unijne.
Zwiedzanie w zależności od formy wycieczki (grupy zorganizowane, bilet rodzinny, warsztaty) kosztuje od 10 do 20 zł.
Darowizny na "Wioskę Świata" można przekazywać na konto Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego ,,Młodzi Światu": 17 1240 4533 1111 0000 5423 3120.