Budynki zbliżają się do zabytkowego fortu Bronowice i drzew w jego sąsiedztwie. Deweloper, firma Echo Investment, złożyła w Urzędzie Miasta wniosek o wydanie wstępnych pozwoleń na postawienie bloku na zielonych działkach przy ul. Rydla. Mieszkańcy protestują i sugerują, że urzędnicy i radny miejski pomagają inwestorowi.
Przeznaczenie terenu (z zieleni na budowlany) zmieniono w nowym studium zagospodarowania miasta, które tworzyła wiceprezydent Elżbieta Koterba. Tymczasem firma architektoniczna jej syna i męża pomaga deweloperowi przy inwestycji - to ona złożyła wniosek do urzędu.
Teren inwestorowi sprzedała Agencja Mienia Wojskowego, której w Krakowie szefuje radny PO Grzegorz Stawowy. Echo zapłaciło za niego 7,1 mln zł - jak za grunty budowlane, mimo że wtedy jeszcze były one przeznaczone pod zieleń. Zmianę przeznaczenia przegłosował m.in. radny Stawowy.
- Trudno mi sobie przypomnieć takie nagromadzenie różnych powiązań w jednej sprawie - mówi Jan Niedośpiał z Fundacji Stańczyka, która stara się kontrolować działania samorządu.
Wiceprezydent Koterba zarzuty uznaje za bezpodstawne. Przypomina, że sama blokuje firmie Echo Investment zamiar zamienienia hotelu Cracovia w galerię handlową. Stawowy uważa zarzuty za próbę jego oczernienia.
***
Firma Echo Investment - ta sama, która spiera się z miastem o zrobienie z hotelu Cracovia galerii handlowej - chce teraz postawić bloki mieszkalne przy ul. Rydla, nieopodal zabytkowego fortu Bronowice.
Złożyła już wniosek do magistratu o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Problem w tym, że okoliczni mieszkańcy od lat zabiegają o park w tym miejscu. Uważają, że władze Krakowa sprzyjają inwestorowi.
Przypominają, że tereny zielone wskazywało tu studium zagospodarowania miasta, na podstawie którego przygotowuje się plany miejscowe chroniące zieleń, ale w lipcu br. dokument ten urzędnicy i radni zmienili tak, by przeznaczał już obszar pod zabudowę.
Akurat pół roku po tym jak działki deweloperowi sprzedała Agencja Mienia Wojskowego, której dyrektorem w Krakowie jest Grzegorz Stawowy, równocześnie radny miejski Platformy i szef komisji planowania przestrzennego, która opiniowała zmiany studium.
Z kolei prace nad nimi prowadziła Elżbieta Koterba, wiceprezydent miasta. Co ciekawe, Echo Investment wynajęło do przeprowadzenia inwestycji architektów z Biura Rozwoju Krakowa, a to firma, w której kiedyś Koterba pracowała. Teraz zarządza nią jej mąż i syn. Mieszkańcom trudno uwierzyć w zbieg okoliczności i nazwisk.
- Sprawa jest bulwersująca. Od dawna walczymy o powstanie parku. Zgłosiliśmy wiele uwag do studium. Urzędnicy wszystkie jednak odrzucili - mówi Monika Dębowska z inicjatywy "Zielone Bronowice". AMW teren sprzedała Echo w grudniu 2013 r. za 7,1 mln zł, ale według naszego eksperta mógł kosztować wtedy co najwyżej 1,5 mln zł, bo zapis o zieleni w studium może utrudniać zabudowę.
- Kupujący mógł jednak zapoznać się z projektem nowego studium i wiedzieć, że teren zostanie przekształcony w inwestycyjny - wyjaśnia Piotr Krochmal, ekspert z Monitora Rynku Nieruchomości. Wiedzieć mogła też o tym AMW ustalając cenę.
Faktycznie, bo projekt nowego studium przeznaczający obszar pod zabudowę ujawniono wcześniej, w czerwcu 2013 r. Pół roku przed sprzedażą terenu. Już wtedy sprawa była dogadana? Również dla Fundacji Stańczyka, która stara się sprawować kontrolę społeczną nad samorządem, wydaje się to dziwne.
- Na pierwszy rzut oka taka sprawa budzi kontrowersje. Z jednej strony jest prezydent Koterba i firma jej męża i syna. Z drugiej Grzegorz Stawowy, występujący w dwóch rolach. Trudno mi sobie przypomnieć takie nagromadzenie różnych powiązań w jednej sprawie - przyznaje Jan Niedośpiał z Fundacji Stańczyka. Stawowy stara się odpierać atak.
- Postępowanie o wydanie decyzji WZ toczy się przed prezydentem, a nie radą miasta. Nie mamy na to wpływu. A decyzję o sprzedaży działki podejmuje prezes AMW, my tylko organizujemy przetarg. I nie biorę prowizji od sprzedaży - mówi Stawowy. Kwituje, że mieszanie go z tą sprawą to manipulacja i próba oczernienia.
Wiceprezydent też ma swoje kontrargumenty. - Ja miałabym pomagać Echo Investment, skoro spieramy się w kwestii hotelu Cracovia? - dziwi się Elżbieta Koterba i dodaje, że o współpracy firmy z Biurem Rozwoju Krakowa dowiedziała się dopiero przedwczoraj.
Zapewnia, że wniosek o WZ zostanie rozpatrzony jak każdy inny, czyli na podstawie wyliczeń i po analizie zabudowy w okolicy. Nie zamierza naciskać na jego pozytywne rozpatrzenie.
- Takie zarzuty to bardzo daleko posunięte insynuacje. Idąc tym tokiem rozumowania powinienem odmawiać współpracy wszystkim, którzy chcą coś budować w Krakowie - odpowiada Sebastian Chwedeczko, prezes BRK i syn wiceprezydent. Dlaczego jednak teren w studium nie pozostał zielony?
- To działki między zabudową jednorodzinną a wysoką wielorodzinną. Poza tym już są w części zabudowane powojskowymi barakami. Park tutaj nie ma sensu. Ochroniliśmy jednak zieleń najbliżej fortu - tłumaczy Koterba.
Ale w studium przeznaczono pod zabudowę też kolejne działki między fortem a istniejącymi blokami. AMW będzie je chciała sprzedać w przyszłości i to pod zabudowę wielorodzinną. Koterba przypomina jednak, że nieopodal tworzony jest inny park przy ul. Podchorążych.
Kalendarium zabudowy
- W obowiązującym od 2003 roku studium zagospodarowania Krakowa teren zapisano jako zielony.
- W czerwcu 2013 roku urząd upublicznił projekt zmiany studium, gdzie teren przeznaczono pod budownictwo mieszkaniowe.
- W grudniu 2013 roku Agencja Mienia Wojskowego sprzedaje teren Echo Investment po cenie terenu inwestycyjnego.
- Styczeń-czerwiec 2014 - rozpatrzenie uwag mieszkańców do studium. Te dotyczące zieleni przy forcie zostały odrzucone.
- Lipiec 2014 uchwalenie nowego studium. Teren przeznaczony został pod zabudowę.
- Sierpień 2014 - Echo Investment składa wniosek o decyzję o warunkach zabudowy.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
