https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Właściciele psów chcą porządku na wybiegu

Anna Agaciak
Adam Wojnar
Mieszkańcy Kurdwanowa boją się, że psy pokaleczą się na zaniedbanym terenie. Trzeba tam posprzątać - postulują.

Wybieg na Kurdwanowie jest duży, ogrodzony, w środku ma ławki, kosze, woreczki na odchody. Dopóki przykrywał go śnieg, wydawał się ładny. Jednak gdy biała pokrywa znikła, odsłoniła przykrą niespodziankę.

Okazało się, że wykonawca po zakończeniu prac zostawił tam gruz, szkło, śmieci i wystające z ziemi pręty. Właściciele psów usiłowali sami posprzątać wybieg. - Śmieci mogę pozbierać, natomiast pręty tkwią głęboko w ziemi i nie da się ich wyciągnąć - mówi pani Marta, która o swoich perypetiach opowiada na jedym z portali społecznościowych, w grupie "Pies w Krakowie". Uczestnicy grupy zwracają też uwagę na bardzo uciążliwe dojście do wybiegu - jest słabo oświetlone i niebezpieczne.

Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu mówi, że w tegorocznym budżecie nie ma pieniędzy na poprawę tej drogi. - Gdyby rady dzielnic zgodziły się sfinansować koncepcję przebudowy, byłoby szybciej. Będziemy szukać pieniędzy, aby ruszyć z inwestycją jak najszybciej - dodaje.

W sprawie bałaganu zostanie zorganizowana wizja lokalna. Jeśli nie uda się uprzątnąć terenu w ramach bieżącego utrzymania przez ZIKiT, wtedy wykonawca wybiegu zostanie zobligowany do usunięcia "niespodzianek" w ramach gwarancji.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mv6
A naprawdę myślisz, że chodziło mi o wyprowadzanie dziecka na wybieg dla psów??? Chodziło o wszystkie trawniki, również te wzdłuż chodników. Kupy, kupy, kupyyyy. Wszędzie kupy!
Dziecko to dziecko, chyba może wejść na trawnik inny niż ten na placu zabaw. To kup nie powinno tam być.
Owszem, są ludzie którzy to zbierają po swoich psach, widuję takich. Ale po ilości tego "towaru" sądzić można jedynie, że to mały odsetek właścicieli psów.
z
z(a)miennik
To nie zabieraj dziecka na wybieg dla psów, są ciekawsze miejsca dla dzieci jak np plac zabaw.
m
mv6
Nie do wiary, chcą żeby posprzątać im wybieg, a po swoich pupilach nie ma komu posprzątać, wszędzie te kupska, trudno gdziekolwiek przejść żeby nie wdepnąć, a dziecka strach na trawnik wypuścić, ba, na chodniku trzeba nawet uważać.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska