Dokonując otwarcia wystawy dr hab. Filip Musiał, dyrektor Oddziału IPN w Krakowie, podkreślił, iż musimy pamiętać, że mówimy o ludobójstwie, które miało miejsce nie tylko na Wołyniu, ale także w Galicji Wschodniej.
Trauma rzezi była czymś, co przez lata PRL-u było utajnione. Nie można było wówczas przypominać o tym, co działo się pod koniec II wojny światowej na Kresach. Ta wystawa jest jednym z tych elementów, które mają pozwolić z jednej strony edukować w sposób zrozumiały i obiektywny, a z drugiej poszerzać naszą świadomość.
Głos zabrali także uczestniczący w inauguracji wystawy wicewojewoda małopolski Józef Gawron, zastępca prezydenta Krakowa dr hab. Andrzej Kulig i dr Marek Lasota, dyrektor Muzeum Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa „Nila” w Krakowie.
Obecni byli również m.in. Aleksandra Szemioth, prezes Związku Sybiraków Oddział w Krakowie i Maciej Wojciechowski, prezes Fundacji Stanica Kresowa.
Wystawa „Wołyń 1943. Wołają z grobów, których nie ma” wprowadza jej odbiorcę w kontekst historyczny zbrodni wołyńskiej, przedstawia sytuację ludności kresowej podczas okupacji, a także założenia narodowościowej polityki ukraińskiej oraz planowane działania OUN i UPA wobec ludności polskiej.
Ekspozycja ukazuje również przebieg wydarzeń na Wołyniu latem 1943 r., a także na terenach Małopolski Wschodniej. Na uwagę zasługuje plansza, opisująca działania ukraińskich Sprawiedliwych.
Wystawa prezentowana będzie na pl. Szczepańskim w Krakowie do 24 lipca 2018 r.
Patronem medialnym krakowskich obchodów 75. rocznicy "Krwawej Niedzieli" jest m.in. "Dziennik Polski".
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie
Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto