https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: wulgaryzmy na ścianach szpecą miasto (ZDJĘCIA)

Arkadiusz Maciejowski, Krzysztof Sakowski
Mieszkańcy ul. Mackiewicza są oburzeni, że ich dzieci muszą oglądać wulgarne napisy na murach
Mieszkańcy ul. Mackiewicza są oburzeni, że ich dzieci muszą oglądać wulgarne napisy na murach Andrzej Banaś
Wulgaryzmy, rasistowskie napisy atakują w Krakowie z każdego kąta. Można je znaleźć na i na Kazimierzu i na nowych, ładnych osiedlach. "J...ć Żydów", "Śmierć pasiastym k...m", itp. Napisy pojawiają się na ścianach krakowskich kamienic i bloków, śmietników, altanek i sklepów i... zostają tam na całe tygodnie razem z malunkami w postaci penisów, szubienic, na których wiszą gwiazdy Dawida .

Nie widać determinacji władz miasta, policji, straży miejskiej i administratorów budynków w walce z chamstwem wylewającym się na nasze ulice, atakującym mieszkańców i turystów. "Gazeta Krakowska" rozpoczyna akcję przeciw oszpecaniu miasta.

Straż miejska od roku prowadzi akcję "Czysty Kraków", ale wulgaryzmów na ścianach przybywa. - Dobrze im wychodzi tylko zakładanie blokad i ściganie staruszek sprzedających pietruszkę - denerwuje się Natalia Świerszcz, mieszkanka Prądnika Białego. To bezsilni mieszkańcy uczęszczanej ulicy Mackiewicza (jest tu sporo bloków, popularny basen, nieopodal międzynarodowy kemping) poprosili nas o pomoc.

Galerię zdjęć zobaczyszTUTAJ

Strażnicy miejscy rozkładają ręce i sami przyznają, że złapanie takich osób na gorącym uczynku graniczy z cudem.

- Staramy się walczyć z tym problemem jak tylko możemy, ale tak naprawdę możemy ukarać sprawcę łapiąc go za rękę. A to nie jest proste - mówi Leszek Borowski z krakowskiej straży miejskiej.

Nasi reporterzy wybrali się na ul. Mackiewicza. Na krótkim odcinku naliczyliśmy kilkadziesiąt (!) szpecących i niecenzuralnych malunków. - Nasze dzieci na to patrzą - żali się Agnieszka Twardowska, mieszkanka osiedla. - Co gorsze, obleśne napisy i rysunki pojawiły się również w pobliżu szkoły, a nawet na niej samej - dodaje.

- Ostatnio oprócz niecenzuralnych napisów pojawiły się malunki np. męskich genitaliów. Dzieci mnie pytają - co to? - skarży się Krystyna Guzik, którą spotykamy na ul. Mackiewicza.

Problem wulgaryzmów na cieszącym się dotąd dobrą opinią Prądniku Białym jest znany straży miejskiej. - Dostrzegamy, że w tamtej okolicy jest to plaga - przyznaje Leszek Borowski.

Straż Miejska w 2009 roku powołała specjalną jednostkę, której zadaniem jest zapobieganie zjawisku nielegalnego graffiti. Leszek Borkowski wyjaśnia, że w przypadku graffiti nie ma przepisów prawnych, które nakładałyby na właścicieli lub zarządców budynków obowiązek usuwania napisów lub rysunków, a tym samym pozwalały karać za niewywiązanie się z tego zadania.

- Na ogół właściciel murów, gdzie pojawił się szpecący malunek, idzie z nami na kompromis i usuwa napis. Ale nikogo zmusić do tego nie możemy - tłumaczy.

- Ostatnio na śmietniku spółdzielni zobaczyłam napis wyższy ode mnie, mówiący o tym, co trzeba zrobić policji - przyznaje Teodozja Maliszewska, przewodnicząca rady dzielnicy IV - Prądnik Biały. Zapewnia, że robi co w jej mocy, aby uratować osiedle przed szpecącymi malunkami.

- Co czwartek na mój dyżur przychodzą strażnicy miejscy i przekazuję im wszystkie zgłoszenia mieszkańców, których zachęcam do informowania o przypadkach wandalizmu - mówi radna.

Galerię zdjęć zobaczyszTUTAJ

Zdaniem prof. Zbigniewa Nęckiego, psychologa społecznego z UJ, wulgarne rysunki na ścianach mogą nakręcać większą spiralę agresji i chamstwa. - Agresja zawsze rodzi agresję. Najbardziej podatni są młodzi ludzie. Czytając codziennie podjudzające do nienawiści hasła, stają się agresywni i zbuntowani wobec wszystkich i wszystkiego - mówi prof. Nęcki.

Sprawą zainteresowaliśmy radnych miasta. - Właściciele kamienic powinni zatroszczyć się o usuwanie ze swoich posiadłości haseł wulgarnych, antysemickich czy faszystowskich - mówi Jakub Bator, radny PiS. - Zwrócę się do magistrackich prawników aby sprawdzili, czy my jako rada miasta możemy stworzyć uchwałę nakazującą usuwanie takich rysunków - zapowiada radny.

Współpraca: Marion Friscia

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
swojak
na szubienicy to własciwy rysunek w Krakowie. Za bardzo ta żydowska hołota się tam panoszy. Przykład pobicie Włocha na Kazimierzu przez ochroniarzy wycieczki z Izraela.
m
misiek
Autor artykułu ma chyba klapki na oczach i nie za bardzo zna Kraków lub jest po prostu ignorantem.
1) Od kiedy Prądnik Biały jest centrum miasta??
2) Większość zdjęć nie zawiera treści wulgarnych.
3) Dziwnym trafem wybrane zostały same malunki Wiślackie ( jest to wynik albo przemyślanego wprowadzania w błąd albo bezczelnej ignorancji). Proszę się wybrać na Dąbie - tam co chwilę są nowe jeszcze bardziej wulgarne napisy)
4) Kolejny przejaw ignorancji - to nie są napisy antysemickie - wszak Cracovia sama nazywa siebie Żydami. Dla autora nazwa grupy kibiców Cracovii Jude Gang to z angielska Gang Żydowski - więc napisy są tego samego kalibru jak te na Wisłę, że to psy. Jakoś towarzystwo obrony zwierząt nie burzy się w związku z tym.

Podsumowując autor albo świadomie chce prać mózgi czytelnikom, albo jemu wyprali.
k
kjk
zauważa tylko jednego rodzaju napisy. A sześcioramienni mogą wszystko, im jest po prostu wolno!
E
EmorytNH
Gdyby tak pokazać prawdziwe oblicze wulgaryzmów na mapie Krakowa to tyło by czym straszyć, ale przy rządach wariatów na każdym szczeblu i tolerancji na wydawanie dużej kasy na durni dwóch z WC to jest jeszcze fajnie! Są konkursy na stronach kibicowskich na taki napisy co na to Cupiałło i Projessorrro!
s
stary krak
tak to nie pomyłka, sugerowali, że jest nudno jest, bo nikt nie pisze, tak jak przed wojną, Wisła lub Cracovia Pany. Ówczesna młodziez podchwyciła temat ochoczo, a obecna znacznie go rozwinęła.....więc o co chodzi teraz dziennikarzom?
Niedowiarków odsyłam do gazet sprzed lat Echo Krakowa, Dziennik Polski, że nie wspomnę....
Pozdrawiam.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska