SPRAWDŹ WYNIKI WYBORÓW DO RAD DZIELNIC
- Wybory do Rad Dzielnic 2018. WYNIKI DLA DZIELNICY I-V
- Wybory do Rad Dzielnic 2018. WYNIKI DLA DZIELNICY VI-X
- Wybory do Rad Dzielnic 2018. WYNIKI DLA DZIELNICY XI - XIV
- Wybory do Rad Dzielnic 2018. WYNIKI DLA DZIELNICY XV -XVIII
Tak do rady dzielnicy została wybrana Agnieszka Łoś w okręgu nr 21 w dzielnicy XVI. Kandydatka otrzymała 112 głosów, tyle samo co Anita Biela. Trzeci kandydat Michał Adaś dostał 30 głosów. Ordynacja wyborcza do rad dzielnic zakłada, że przy równej liczbie głosów o przyznaniu mandatu decyduje losowanie. Szczęście sprzyjało Agnieszce Łoś.
Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w okręgu nr 15 w dzielnicy VII. Paweł Kowalski i Maciej Krzyżanowski zdobyli po 96 głosów - losowanie okazało się szczęśliwe dla Pawła Kowalskiego.
Losowanie było także konieczne w okręgu nr 7 w dzielnicy XI. Spośród siódemki kandydatów dwoje (Anna Moskalewicz – Dudek i Janusz Satko – Skawiński) dostało po 39 głosów. W wyniku losowania radną została Anna Moskalewicz – Dudek.
Wspaniałym wynikiem może pochwalić się Rafał Torba, który w swoim okręgu w dzielnicy VIII zdobył aż 502 głosy. Taki wynik to rzadki przypadek, ale jest on efektem wyjątkowej frekwencji jak na te wybory do dzielnic. W tym okręgu do urn poszło ponad 25 proc. uprawnionych do głosowania, gdy w większości okręgów frekwencja była zaledwie kilkuprocentowa.
Rekordzistą pod względem wielkości poparcia jest Józef Szuba, który w okręgu nr 1 w dzielnicy XVIII zdobył 521 głosów. Jego dwaj rywale dostali odpowiednio 18 i 10 głosów. Frekwencja w tym okręgu sięgnęła 24,76 proc.
Mieszkańcy Krakowa wybierali radnych dzielnicowych [ZDJĘCIA]
W większości dzielnic w lokalach wyborczych było raczej pusto. Np. w okręgu nr 1 w dzielnicy X frekwencja ledwo przekroczyła 7 proc. Radnym został Andrzej Drąg, na które zagłosowało 27 osób. Jego rywale zdobyli odpowiednio 23 i 24 głosy. W sumie na 1083 osoby uprawnione do głosowania przy urnach pojawiło się 76.
Z kolei w okręgu nr 15 w dzielnicy XVI frekwencja wyniosła 4,21 proc, głosowało zaledwie 61 osób. Do zostania radnym wystarczyło 27 głosów, tyle dostała Stanisława Jung-Konstanty.
Jeszcze gorzej pod tym względem było w okręgu nr 16 w dzielnicy XIII. Tam frekwencja wyniosła zaledwie 3,5 proc, a głos oddało tylko 43 wyborców. Radnym został Tomasz Walkiewicz, którego poparły 22 osoby, jego rywal dostał o jeden głos mniej.
Niechlubny rekord frekwencyjny padł jednak w dzielnicy XVI. W okręgu nr 20 frekwencja wyniosła 2,6 proc., a do zostania radnym wystarczyło zdobycie 19 głosów. Tyle dostał Michał Gajda.
Ale najmniej głosów – zaledwie 17 – wystarczyło, by zostać radnym z okręgu nr 1 w dzielnicy I. Tyle zdobył Krzysztof Sajdak. Paradoksalnie tu rywalizacja była dość zacięta, bo było aż 7 kandydatów. Jeden dostał 16 głosów, trójka – po 10 głosów, dwóch – po 7. Frekwencja wyniosła 6,51 proc.
Przeglądając wyniki wyborów można znaleźć wielu kandydatów, którzy zostali radnymi dzięki poparciu zaledwie 30-40 wyborców. A w kilku nowohuckich okręgach do zostania radnym nie wystarczyło nawet 200 głosów, bo rywale zdobyli ich jeszcze więcej.
Jest też jeden kandydat, który dostał 0 głosów.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec papierowego L4. Twoje zwolnienie w internecie