Do wypadku doszło przed godz. 9 na przejściu dla pieszych przy ul. Łokietka. Według relacji świadków, 56-letni mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Został przewieziony do szpitala ze złamaną nogą. 27-letni kierowca BMW był trzeźwy.
Jedna ze świadków potrącenia uważa, że kierowcy zapominają o podstawowych procedurach w razie wypadku. - Musiałam wezwać pogotowie i policję, bo na pięć osób wokół nikt na to nie wpadł. Wszyscy pomagali potrąconemu w ten sposób, że sprzątali jego wózek ze złomem - pisze do nas pani Anna. - Nikt nie miał trójkąta, czy koca termicznego.
Dodaje, że gdy prosiła kierowców o wybranie innej trasy, została wielokrotnie zwyzywana. - Kilku kierowców ominęło rannego człowieka na pasach, jadąc po chodniku, byle na skróty! Jestem w szoku, że kierowcy prezentują taką postawę tylko dlatego, że na jezdni leży "menel". Co z tego, że poturbowany i ze złamaniem nogi... - dodaje kobieta.
(wsp. Katarzyna Domagała)
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!