Czytaj także: Kraków: maszty telefonów na... wozach [ZDJĘCIA]
- W wyszukiwarce nie znajdziemy jedynie osób pochowanych na historycznej części cmentarza Rakowickiego - mówi Piotr Walczak, kierownik działu informatyki ZCK. - Mamy nadzieję, że zakończymy prace na tym terenie już w przyszłym roku. Zabytkowa część tej nekropolii jest dla archiwistów najbardziej skomplikowana. - W jednym grobie może tu bowiem leżeć nawet 36 osób - wyjaśnia kierownik.
Korzystając z tworzonego od 2007 roku lokalizatora (wtedy był pierwszy w Polsce), każdy posiadacz komputera z internetem może bez trudu ustalić miejsce pochówku bliskich lub znajomych.
Na prostej wyszukiwarce znajdującej się na stronie www.zck-krakow.pl czy www.rakowice.pl, wpisując imię i nazwisko oraz przybliżoną datę śmierci (dopuszczalna granica błędu to 20 lat), otrzymamy nazwę cmentarza oraz miejsce pochówku, rząd i nr kwatery.
- Jeśli taka informacja jest dla szukającego grobu za mało czytelna, proponuję wejść na stronę www.rakowice.eu, gdzie znajduje się bardziej rozbudowane narzędzie - mówi Walczak. Tutaj system zlokalizuje na mapie cmentarz i kwaterę z wybranym grobem. Pozwala również na wydrukowanie trasy do jednego z prawie 300 tys. grobów wprowadzonych do bazy.
Krakowski lokalizator zdobywa coraz większe uznanie wśród internautów z całego świata. Przed ubiegłorocznym Dniem Wszystkich Świętych skorzystało z niego ponad 2 mln osób. - Poza listopadem liczba wejść do wyszukiwarki spada, ale i tak jest duża. Obserwujemy, że w czerwcu na stronę wyszukiwarki "wchodziło" 350 tysięcy osób - mówi Walczak. - Teraz obciążenie tego narzędzia rośnie. Ostatnio zarejestrowaliśmy blisko 700 tys. wejść.
- Wyszukiwarka jest fantastyczna - cieszy się Anna Barańska z Podgórza. - Kiedyś w poszukiwaniu grobu zmarłej nauczycielki straciłam na cmentarzu dwie godziny. W niedzielę kancelaria nie działała, więc nie było kogo spytać. Teraz wystarczy kilka chwil w domu przed komputerem i mam wydrukowaną trasę dojścia do szukanego grobu.
Nie każdy jest tak zachwycony. - Szukałem na krakowskich cmentarzach Stanisława Głowiaka - mówi Władysław Domiczek z Izraela. - Bardzo mi pomógł zaraz po wojnie. Chciałem zapalić mu świeczkę. Niestety, miałem z tym kłopot. Wyszukiwarka pokazywała brak wyników - mówi.
Piotr Walczak zauważa, że kłopoty mogą się zdarzyć, gdy nie znamy prawdziwych danych zmarłego. - Bywa, że w dowodzie figurowało inne imię, a rodzina na co dzień używała innego. Poszukiwana osoba mogła też zostać pochowana na cmentarzu parafialnym lub żydowskim, które nie znajdują się w naszej bazie.
Aby jeszcze bardziej ułatwić znajdowanie grobów na krakowskich cmentarzach pracownicy ZCK przygotowali mapy, które można będzie nieodpłatnie pobrać w kancelariach cmentarnych. Z mapą łatwiej będzie odnaleźć kwaterę, w której leży szukany zmarły. - Jeśli w domu mieliśmy problem z odnalezieniem grobu w internecie, zapraszamy do nas - mówi Patrycja Ćwikła z ZCK. - Mamy stanowiska komputerowe i pomocnych pracowników, którzy przeszukają bazę, rozwieją wszelkie wątpliwości i ustalą miejsca pochówku.
Konkurs fotograficzny "Mamo, tato, zrób mi portret". Weź udział i zgarnij nagrody!
Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Wielka galeria! Zobacz archiwalne zdjęcia strojów Wisły Kraków z ostatnich stu lat!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
