https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków z lotu ptaka. Niesamowity film pasjonatów

Anna Hankus
Grupa pasjonatów wzbiła się dronem nad Stare Miasto w Krakowie i wyprodukowała niesamowity film
Grupa pasjonatów wzbiła się dronem nad Stare Miasto w Krakowie i wyprodukowała niesamowity film Easy Movie
Mimo że wielu z nas miało okazję spacerować po krakowskim Rynku Głównym, niewielu widziało serce Krakowa z góry. Teraz każdy ma okazję spojrzeć na miasto z lotu ptaka. Wszystko dzięki nagraniom z drona stworzonym przez grupę Easy Movie.

Easy Movie to grupa młodych ludzi, których połączyła miłość do kręcenia filmów. Wszyscy wywodzą się z Krakowa, gdzie zaczynali swoją przygodę z montażem. Wkrótce początkowa amatorska pasja zmieniła się w profesjonalne podejście, dzięki któremu dzisiaj możemy z lotu ptaka spojrzeć nie tylko na Rynek, ale także na Nową Hutę czy rozgrywany w podkrakowskim Kryspinowie Runmageddon.

Inicjatorem spojrzenia na Kraków z nowej perspektywy był Karol. Patrząc na efekt jego pracy aż trudno uwierzyć, że w kwestii filmowania i montażu jest samoukiem. Przy realizacji pomysłu pomógł mu Sebastian, dzięki któremu nowatorski pomysł mógł stać się rzeczywistością. To właśnie on sterował dronem, który uchwycił najpiękniejsze miejsca w Krakowie na filmie.

- Sebastian to moja bratnia dusza. Pomaga mi w realizacji filmów, ale również ma swoją zwariowaną pasję oczywiście. W skrócie mówiąc jest to na wysokim poziomie „kaskader”. Dużo podróżuje po świecie by wspiąć się w jak najwyższe miejsca na świecie. - mówi o koledze Karol. Duże doświadczenie Sebastiana w ekstremalnym filmowaniu bez wątpienia widać chociażby w najnowszym dziele grupy.

Filmowanie spektakularnych widoków to jednak nie jedyne, co Easy Movie mają do zaoferowania. Relacjonowali również m.in. Psiakowe Śniadanie w Parku Bednarskiego, tworzyli filmy z egzotycznych podróży czy współpracowali przy organizacji wydarzeń sportowych.

Film: Easy Movie

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rozsadny
Helikoptery ratunkowe smigajace nad miastem wcale nie lataja na wysokosci 1000m, tylko wlasnie nizej. Samolot podchodzac do ladowania znajduje sie w korytarzu ktory nie jest 2x2 metry. Dlatego podawane sa takie wytyczne. Do takich przepisow trzeba sie dostosowac i musi kazdy ten grubo zajmujacy sie filmowaniem z drona a przedewszystkim ten ktory zajmuje sie amatorsko i nie musial zdawac specjalnych egzaminow.
P
Pilot
Sporo jeszcze musisz doczytać.
G
Gość
Nie patrząc, że wszyscy którzy pisali komentarze to osoby które grubo zajmują się tematem filmowania z dron'a i posiadają własne firmy. Mówiąc w prost osoby, które wchodzą dopiero na rynek, rozwijają się i są promowanie przez rożne media społecznościowe będą mieć większe zainteresowanie niż w/w firmy co składnie do znajdowania najmniejszego/wymyślonego błędu w produkcji EasyMovie i pokazywania go na tle publicznym aby ośmieszyć grupę. A 4 grzechem jest zazdrość, która łączy wszystkie te firmy. I z tego co czytałem i chwilę się zajmowałem jest "strefa lotniska" i strefa "podchodzenia do lądowania", która zaczyna się od ok. 1000 metrów w górę a oprogramowanie DJI ma możliwość wprowadzenia dron'a na wysokość 500 max. Rynek główny oraz Nowa Huta nie wchodzą w "strefę lotniska" co nie stwarzało potencjalnego zagrożenia dla samolotów.
A
Anioł bez skrzydła
Ten film, to koszmarne złamanie wszelkich przepisów bezpieczeństwa w ruchu lotniczym, a to nie grupa pasjonatów a potencjalnych prżestepcow , ktorzy moga doprowadzić do katastrofy . Aż dziw ze gazeta bierze udział w tym procederze
D
Dron
Łatwiej powiedzieć jakich przepisów operator nie złamał niż jakie zlamal
P
Pilot
Widać pełen profesjonalizm, dbanie o bezpieczeństwo i przestrzeganie przepisów lotniczych. Brawa za cierpliwość bo uzyskanie pozwolenia na takie wysokie loty w CTR od PAŻP musiało trwać bardzo długo.
F
Falvo
Zdjecia z drona.... Wow!!
k
kaz
W produkcję filmu włożono wiele wysiłku, zrobiono nietypowe ujęcia prezentujące Kraków, ale bez słońca i niebieskiego nieba miasto traci swój urok. Owszem łatwiej się filmuje przy pochmurnym niebie, bo nie ma odblasków, ale proponuję powtórzyć te same ujęcia w lecie przy słonecznej pogodzie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska