Zatrzymani to Paweł W. i Mariusz K.. - Są podejrzani o to, że usiłowali pozbawić życia kobietę, poprzez bicie jej pięściami po całym ciele, kopanie po głowie, twarzy, nogach i innych częściach ciała, zadawanie ciosów nożem powodując u niej obrażenia głowy, kręgosłupa i inne obrażenia - mówi Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowe.
- Celu nie osiągnęli z uwagi na interwencję policji - dodaje prok. Hnatko.
Dodatkowe zarzuty to groźby karalne wobec brata pokrzywdzonej (grozili, że go zabiją). Ponadto, Mariusz K. jest podejrzany o to, że zadawał ciosy nożem bratu pokrzywdzonej, a także używając noża napadł na policjanta i groził mu.
13 marca 2016 roku Prokuratura Rejonowa w Myślenicach skierowała wobec Pawła W. (lat 43) oraz Mariuszowi K. (lat 29), wnioski o tymczasowy areszt na 3 miesiące. Sąd zastosował ten środek. Podejrzani nie przyznali się do winy i odmówili złożenia wyjaśnień. Grozi im nawet dożywocie.
To Pan Paweł W spalił samochody i nie jest to żadną tajemnicą ,Iwonie też i ona dobrze o tym wie, Paweł W miał jedną żonę Marte
O
Obiektywny
Czytam ten komentarz i nie wieże w to jaki stek bzdur ktoś mógł wymyślić, dalszy mój komentarz jest zbędny bo debilizmu z zasady sie nie komentuje
g
gość
to wszystko przez Tuska
Z
Zorientowany
Hipokryzja Panstwa W sięgnęła zenitu zamiast posypać głowę popiołem i powiedzieć ze stała sie tragedia i w jakikolwiek sposób próbować pomoc to odwracaj kota do góry nogami. Prawda jest taka żeby cokolwiek wcześniej miało miejsce to nic nie usprawiedliwia zaplanowanej zbrodni, która Paweł dokonał.
m
mar
najpierw synuś pani prokurator szlachtuje ją nożem, potem inny synuś prokuratorki obcina kobiecie głowę, a teraz kolejny palant zwany przez dziennikarzy "biznesmenem" z drugim bohaterem leją kobietę przy dzieciach. Trzeba w końcu z kogoś zrobić przykład np sadzając na krzesło elektryczne, bo to się robi powoli epidemią.