https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków pożegnał Tomasza Soleckiego. Pogrzeb zamordowanego lekarza miał charakter państwowy. 10 maja marsz milczenia w Warszawie

Redakcja Kraków
We wtorek uczczono pamięć Tomasza Soleckiego przed Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie.
We wtorek uczczono pamięć Tomasza Soleckiego przed Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie. PAP/Art Service
Śmierć Tomasza Soleckiego wstrząsnęła całą Polską. Lekarz ortopeda został zamordowany podczas dyżuru w poradni Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. W środę, 7 maja, na cmentarzu Prądnik Czerwony (Batowice) w Krakowie odbyły się uroczystości pogrzebowe. Pogrzeb miał charakter państwowy.

Pogrzeb z udziałem wojskowej asysty honorowej

Msza święta żałobna rozpoczęła się o godzinie 13.40 w kaplicy przy ul. Powstańców. Pojawił się na niej m.in. prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. Pośmiertnie odznaczył Tomasza Soleckiego orderem Honoris Gratia za szczególne zasługi dla miasta. Prezydent Andrzej Duda z kolei zmarłemu lekarzowi przyznał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Został on przekazany rodzinie przez zastępcę szefa kancelarii prezydenta RP Piotra Ćwika za wybitne zasługi w działalności na rzecz ochrony zdrowia.

Koledzy z pracy o Tomaszu Soleckim

Podczas mów pożegnalnych głos zabrał m.in. prof. Artur Gądek – kierownik Oddziału Klinicznego Ortopedii i Traumatologii, gdzie pracował Tomasz Solecki.

- Tomek był wspaniałym lekarzem, kolegą. Trudno o lepszego współpracownika i kumpla. Był świetnym specjalistą stale podnoszącym swój poziom. Jednocześnie nie szukał poklasku, nie eksponował swoich osiągnięć. Ja uwielbiałem go też za jego ironiczny dowcip i niezwykłą elegancję. Jego typowa prośba o urlop zaczynała się zawsze od "Grzecznie proszę". Jak było go nie kochać. Są ludzie, których śmierć boli bardziej niż własna - mówił prof. Artur Gądek.

Przytoczył też kilka cytatów kolegów z kliniki ortopedii na temat Tomasza Soleckiego.

  • Marek: Nigdy nie odmówił pomocy w rozwiązywaniu problemu ręki czy łokcia pacjenta, który trafiał do mnie, a ja miałem wątpliwości co zrobić, bo po prostu nie miałem odpowiednich kompetencji. Te wspólne godziny przy stole operacyjnym, wypełnione do granic możliwości godziny zabiegów tak, aby zoperować wszystkich oczekujących.

  • Damian: Nie odmawiał nikomu pomocy. "Jakbyś czegoś potrzebował to przyjdź, ja ci zawsze pomogę" - taki po prostu był.

  • Konrad: Pamiętam Tomka oddanie pacjentom. Jak dokładnie tłumaczył, mówił i mówił, i dalej tłumaczył. Każdy straciłby cierpliwość, ale nie Tomek. Nie poznałem bardziej oddanego pacjentom lekarza.

Mowę pożegnalną wygłosili też członkowie rodziny zmarłego lekarza, w tym jego żona.

We wtorek w Krakowie zawyły syreny

Pogrzeb miał charakter państwowy. Stało się tak na wniosek wojewody małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara.

- Nic nie przywróci życia Panu Doktorowi Tomaszowi Soleckiemu. Nic nie naprawi tej dramatycznej krzywdy, która stała się udziałem Jego Rodziny i całego środowiska medycznego - mówił wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar. - I nic nie zapełni pustki, która powstała. Pustki, która ciągle nie znajduje sensu. Wszystko, co teraz robimy, jest tylko próbą możliwie najbardziej przyzwoitej reakcji na akt nieuzasadnionej, okrutnej i skrajnie niepotrzebnej przemocy.

Dzień przed pogrzebem pamięć Tomasza Soleckiego uczcili w samo południe medycy w całej Polsce. Zawyły syreny karetek, w wielu szpitalach była minuta ciszy. Była ta również forma protestu przeciwko agresji.

W Warszawie czarny marsz milczenia

10 maja w Warszawie odbędzie się czarny marsz milczenia medyków. "Marsz będzie wyrazem solidarności, żałoby oraz apelu o szacunek i bezpieczeństwo dla wszystkich wykonujących zawody medyczne" - ogłaszają organizatorzy, czyli Naczelna Izba Lekarska, Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Porozumienie Rezydentów oraz inne organizacje zrzeszające przedstawicieli zawodów medycznych.

"Tymi działaniami chcemy nie tylko oddać hołd zmarłemu koledze, ale również wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich form agresji przeciwko personelowi medycznemu.
Działania te są dedykowane uświadamianiu, że my medycy jesteśmy z pacjentami po jednej stronie i tak samo każdego dnia doświadczamy niewydolności systemu. Chodźcie z nami w naszym marszu. Nie dajmy się nienawiści" - napisano w komunikacie Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska