Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. ZIKiT chce poszerzyć strefę płatnego parkowania

Marcin Karkosza
Marcin Karkosza
fot. Anna Kaczmarz
W piątek Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zaproponował, że strefa parkowania obejmie teraz Dębniki w obrębie ulic Monte Cassino i Nowaczyńskiego. Oprócz tego strefa zostanie poszerzona na Krowodrzy o obszar między ul. Wrocławską i nasypem kolejowym oraz na Grzegórzkach, gdzie zwiększy się między ul. Rakowicką i nasypem kolejowym. Radni projekt mają głosować w tym tygodniu.

Urzędnicy chcą, aby strefa płatnego parkowania objęła kolejne rejony Krakowa. Oznacza to już trzecie poszerzenie strefy.

W piątek Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu ogłosił ostateczny projekt uchwały w tej sprawie. W poniedziałek trafi on do radnych, którzy ostatecznie zadecydują, czy strefa ma być większa. Głosowanie odbędzie się prawdopodobnie 24 września i regulacje weszłyby w życie w 2015 r.

Konkretne zmiany
Piątkowy projekt urzędu zakłada, że strefa płatnego parkowana obejmie Dębniki w obrębie ulic Monte Cassino i ul. Nowaczyńskiego. Oprócz tego strefa zostanie poszerzona na Krowodrzy o obszar pomiędzy ul. Wrocławską i nasypem kolejowym oraz na Grzegórzkach, gdzie zwiększy się o teren między ul. Rakowicką i nasypem kolejowym.

- Zmiany zostały zaproponowane w oparciu o wnioski od rad dzielnic, postulaty grup mieszkańców i badania, które przeprowadzaliśmy przez ostatnie miesiące - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. Dodaje, że oprócz wprowadzenia strefy w tych rejonach urzędnicy będą myśleli nad wzmocnieniem komunikacji miejskiej oraz wprowadzeniem sieci rowerów miejskich. Wprowadzenia opłat pod swoimi oknami często domagają się sami mieszkańcy Krakowa, bo kolejne rozszerzenia strefy sprawiają, że kierowcy parkują na sąsiadujących z nią ulicach.

Pomysł referendum
Jako redakcja Gazety Krakowskiej" zaproponowaliśmy, aby o kształcie strefy zadecydowali mieszkańcy w referendum. Część radnych popiera pomysł. Według Dominika Jaśkowca, radnego PO, referendum to najlepszy sposób rozstrzygnięcia, w jaki sposób powinna wyglądać strefa w Krakowie.

- Na przełomie września i października będziemy chcieli przygotować uchwałę, która umożliwiłaby organizację referendum jeszcze 30 listopada br., przy okazji drugiej tury wyborów samorządowych. Cały czas dyskutujemy jednak nad tym, jak powinno brzmieć odpowiednie pytanie referen -dalne - deklaruje radny.

Zaznacza, że postawione pytanie powinno być rozstrzygające, ale jednocześnie ma dać ludziom możliwość swobodnego wyrażenia własnej opinii.

- Wyznaczenie granic, których strefa nie powinna nigdy przekroczyć, jest rozwiązaniem, ale trzeba pamiętać, że wielu ludzi chciałoby strefy mniejszej od tej, którą już mamy. Pytanie referendalne powinno zakładać taką opcję - mówi Jaśkowiec. Podobnego zdania jest Wojciech Wojtowicz (PO), przewodniczący komisji infrastruktury w radzie miasta. Uważa, że strefa już jest zbyt rozległa.

- Już teraz poszliśmy zbyt daleko z poszerzeniem strefy - podkreśla radny. Jego zdaniem, ostatnie, w marcu br., powiększenie strefy było błędem. Radny ocenia, że doszło do wypaczenia idei strefy, która zamiast chronić centrum miasta przed nadmiernym ruchem musi zapewniać mieszkańcom możliwość parkowania.

- W takim wypadku obawiam się, że mieszkańcy jednogłośnie opowiedzieliby się w referendum za rozszerzeniem strefy, a to nie ma sensu. Myślę, że można je przeprowadzić dopiero po konsultacjach społecznych - dodaje Wójtowicz.

Są i głosy sprzeciwu
Przeciwnikiem referendum w sprawie losów strefy jest Józef Pilch, radny PiS. Ocenia, że pomysł wprowadzenia uchwały o referendum to element kampanii wyborczej Platformy.

- Uważam, że poszerzeniu strefy należy powiedzieć stop. Jednak obecnie referendum nie miałoby większego sensu, ponieważ nie dałoby się postawić w nim konkretnego pytania - mówi radny. Jego zdaniem referendum byłoby wyrzucaniem pieniędzy w błoto.

- Patrzmy realnie na finanse miasta - podkreśla Pilch i przypomina, że opracowaniem granic i zasad funkcjonowania strefy powinna zająć się powołana w tym celu spółka parkingowa.

Na ten element zwraca także uwagę Bartłomiej Garda, radny Przyjaznego Krakowa. Twierdzi, że strefa może funkcjonować tylko, jeśli stworzy się dla niej realną alternatywę w postaci parkingów i sprawnej komunikacji miejskiej.

- Nie można się dziwić, że radni co chwilę proponują powiększenie strefy, bo jest to znacznie łatwiejsze niż budowa infrastruktury i jednocześnie przynosi zyski - mówi radny. I przekonuje, że referendum odnoszące się do granic strefy nie ma sensu. - Krakowianie powinni raczej zostać zapytani: "Czy są za poszerzaniem strefy czy za budową parkingów" - dodaje radny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska