W okolicy są dwie przychodnie. Jedna na osiedlu Dywizjonu 303, druga na osiedlu 2. Pułku Lotniczego. Ostatnio o godz. 6.30 w długiej kolejce do rejestracji ok. 15 osób musiało stać przed drzwiami do pierwszej z nich. Kilka minut przed siódmą było już ok. 30 pacjentów. „Słychać utyskiwanie na nowych mieszkańców Avii, którzy nie mając gdzie się leczyć, zapisują się do »naszej« przychodni” - czytamy w podpisie do zdjęcia, które zamieszczono w sieci.
Tłok u lekarza i w szkole
- Problem, choć występuje od lat, na pewno nasilił się wraz z napływem nowych mieszkańców, którzy wybrali jako swoich lekarzy pierwszego kontaktu tych pracujących w tej przychodni - przyznaje Wojciech Krzysztonek, radny miejski. Rejestracja jest od godz. 7. - Dodzwonienie się tam graniczy w tym czasie z cudem - dodaje.
Kłopot jest też w szkołach. Jak przyznaje Jerzy Woźniakiewicz ze stowarzyszenia Wspólne Czyżyny, SP 155 jest na skraju możliwości, jeżeli chodzi o pojemność. - Pewne możliwości rozwojowe ma SP 52, która też jest dobrą placówką - twierdzi. Jak się dowiedzieliśmy, to właśnie do obwodu tej drugiej placówki od nowego roku szkolnego będzie należeć całe osiedle Avia. Informację przekazała nam Wiesława Maczek-Hurlak, dyrektorka szkoły. Czy placówka sprosta tej zmianie? - Teraz mamy jeden segment dużego budynku na osiedlu Dywizjonu 303 i staramy się o większą liczbę pomieszczeń - mówi dyr. Maczek-Hurlak. Jest dobrej myśli, ale jeszcze nie wiadomo czy uda się je pozyskać. - Teraz mamy 300 dzieci, w przyszłym roku spodziewamy się ponad 400 - dodaje. Żeby temu sprostać, potrzeba kolejnego piętra.
Podatnicy zapłacą za drogę
- To, że rozwój infrastruktury społecznej nie towarzyszy powstaniu nowych bloków, to poważny problem - przyznaje Krzysztonek. Przypomina, że rada miasta w 2016 r. skierowała do Sejmu i Senatu rezolucję w tej sprawie. Radni chcieli, aby wprowadzono przepisy, które zobowiązałyby deweloperów do partycypowania w kosztach budowy szkół, żłobków oraz przedszkoli. Radny ma nadzieję, że tak się stanie. Liczy na nowelizację Kodeksu urbanistyczno-budowlanego, która ma być przyjęta w tym roku.
W okolicy osiedla trzeba będzie też rozbudować układ drogowy. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu planuje wykonać lewoskręt z ul. Orlińskiego w ul. Stella-Sawickiego. Pierwsza z dróg została wybudowana przez dewelopera i wyprowadza ruch z Avii.
Marek Ziemiański, radny dzielnicowy z Czyżyn twierdzi, że takie rozwiązanie było wskazane od początku. - Gdyby zdecydowano się na budowę skrzyżowania wtedy, za inwestycję zapłaciłby deweloper. Teraz koszty spadną na miasto - twierdzi. Z ulicy Orlińskiego można pojechać w prawo. - Większość kierowców chce jednak jechać w przeciwnym kierunku - przyznaje. Żeby to zrobić, muszą dotrzeć do najbliższej nawrotki. Problem w tym, że aby zawrócić, wcześniej trzeba „przeskoczyć” na środkowy, a później na lewy pas. To kłopot, bo na ulicy Stella-Sawickiego jest duży ruch, a samochody pędzą tam bardzo szybko.
Dlaczego firma Budimex, czyli wykonawca osiedla, nie zrobiła lewoskrętu? Inwestor opiera się na analizie wpływu budowy bloków na układ drogowy z 2008 r. Wynika z niego, że obecne rozwiązanie uznano za wystarczające. Budimex twierdzi, że rozszerzył projekt, bo zrobił trzy wyjazdy z osiedla, a nie było to konieczne. Dlaczego teraz lewoskręt jest potrzebny?
„Uzgodniony i wybudowany układ komunikacyjny dla tej inwestycji (osiedle Avia, przyp. red.) jest wystarczający, jednak w związku z napływającymi prośbami o podniesienie jakości infrastruktury w tym miejscu, ZIKiT zaproponował wprowadzenie dodatkowych rozwiązań, które wykraczają poza to, co mogliśmy oczekiwać od dewelopera (lewoskręt, przystanki).” - piszą urzędnicy.
Poza lewoskrętem powstaną też przystanki autobusowe oraz przejście dla pieszych. Kiedy to nastąpi, nie wiadomo. Całość ma kosztować 1 mln 170 tys. zł. Zapłacą podatnicy.
Dalsza ekspansja deweloperów w Czyżynach
Budynek wielorodzinny - czyli po prostu blok - z garażem podziemnym może wyrosnąć na dawnym pasie startowym lotniska w Czyżynach. Miałby się pojawić na prywatnej działce tuż obok kościoła św. Brata Alberta na os. Dywizjonu 303 i w sąsiedztwie słynnego już osiedla Avia, wielkiej nowej betonowej pustyni Krakowa.
- Jeśli dojdzie do tej inwestycji, to będzie skandaliczna sytuacja. Byłaby to wisienka na betonowym torcie deweloperów w Czyżynach - mówi poruszony radny Wojciech Krzysztonek, który zgłosił interpelację w tej sprawie. Radny apeluje o powstrzymanie tej inwestycji, jak też o przyspieszenie prac nad planem miejscowym. Dokument wciąż jeszcze jest na etapie koncepcji. Zanim zostanie uzgodniony, przedstawiony mieszkańcom, a w końcu uchwalony przez Radę Miasta, Urząd Miasta może już wydać wnioskodawcy „wuzetkę”. Jednak negatywną opinię dla inwestycji planuje wydać miejski konserwator zabytków. - Dogęszczanie zabudowy w tym miejscu to ogromna strata dla miasta - uważa dr Krzysztof Wielgus z Politechniki Krakowskiej, badacz i popularyzator historii lotnictwa w Małopolsce.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
