Krakowscy policjanci zatrzymali 47-latka, który udawał policjanta i oszukał mieszkankę Krakowa na 55 tysięcy złotych

FLESZ - Sypią się mandaty za łamanie obostrzeń

Przekazała oszustowi login i hasła

W połowie lutego do jednej z krakowskich seniorek zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta, twierdząc, że w najbliższym czasie może paść ona ofiarą oszustów. Kobieta została przekonana przez rzekomego funkcjonariusza, że pieniądze, które ma na koncie bankowym, są zagrożone i że oszuści będą chcieli je wykraść. Fałszywy mundurowy namówił kobietę do przekazania mu loginu i haseł do platformy elektronicznej banków, w których 72-latka posiadała oszczędności.

Mieszkanka krakowskiego Kazimierza w trakcie rozmowy została zapewniona, że jej pieniądze zostaną należycie zabezpieczone, a po policyjnych działaniach i zatrzymaniu oszustów odzyska swoje oszczędności. W sumie z konta kobiety zniknęło 55 tysięcy złotych. Gdy seniorka zorientowała się, że padła ofiarą oszustów, natychmiast zgłosiła sprawę prawdziwym policjantom.

Mężczyzna był zaskoczony wizytą policji

Według ustaleń policji oszust miał przebywać na terenie Inowrocławia.
- Kryminalni w miniony czwartek w godzinach porannych zapukali do drzwi wytypowanego mieszkania. Drzwi otworzył zaskoczony widokiem funkcjonariuszy 47-latek. Został zatrzymany, a następnie wspólnie z policjantami udał się do Krakowa, gdzie usłyszał zarzut oszustwa komputerowego oraz kradzieży z włamaniem na konto bankowe. Ponadto sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście-Zachód zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt jako środek zapobiegawczy. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności - mówi Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.