7 października br. na pętli tramwajowej „Czerwone Maki” doszło do napaści na mężczyznę, który przy użyciu ostrego narzędzia został pobity przez dwóch zamaskowanych sprawców. Na pomoc poszkodowanemu ruszyli wówczas motorniczy oraz członek pogotowia przystankowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie. Ofiara pobicia trafiła do szpitala, natomiast sprawcy uciekli z miejsca przed przybyciem służb.
- Sprawą pobicia zajęli się policjanci z Komisariatu Policji V w Krakowie, którzy pracowali nad tym, aby ustalić sprawców przestępstwa. 21 października br. kryminalni z „piątki” pojechali do jednego z mieszkań na Ruczaju, gdzie według ich ustaleń, zamieszkiwać miał jeden z napastników. Funkcjonariusze wylegitymowali, a następnie zatrzymali podejrzewanego 17-latka. Młody mężczyzna został przewieziony do komisariatu przy ul. Zamoyskiego w Krakowie - mówi Piotr Szpiech, rzecznik policji miejskiej w Krakowie.
Śledczy ustalili także dane drugiego ze sprawców, jednak ten chcąc zmylić funkcjonariuszy często zmieniał miejsca pobytu. Policjanci wiedzieli jednak, że zatrzymanie go będzie tylko kwestią czasu. 26 października br. kryminalni z Komisariatu Policji V w Krakowie ustalili, że poszukiwany 17-latek może ukrywać się w jednym z domów na terenie Piasków Nowych. Mężczyzna faktycznie został tam zatrzymany i przewieziony do komisariatu.
Policjanci przeszukali dom, w którym zatrzymali 17-latka wraz z przyległymi zabudowaniami. W trakcie sprawdzenia funkcjonariusze znaleźli schowane w jednym z budynków gospodarczych maczety, siekierę, gaz oraz akcesoria pseudokibicowskie jednego z krakowskich klubów piłkarskich, które mężczyzna miał ze sobą w dniu napaści. Wszystkie przedmioty zostały zabezpieczone.
- Funkcjonariusze wykonali z 17-latkami niezbędne czynności oraz zgromadzili materiał dowodowy. W oparciu o zgromadzone materiały Prokurator Rejonowy dla Krakowa Podgórza wystąpił do sąd z wnioskiem o areszt dla mężczyzn. Decyzją sądu wobec 17-latków zastosowano środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na trzy miesiące - mówi Piotr Szpiech.
Młodzi mężczyźni odpowiedzą karnie za pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co mogą spędzić „za kratkami” nawet 8 lat oraz za naruszenie nietykalności cielesnej w związku z interwencją, za co grozić im może do 2 lat więzienia.
- Oto najwięksi pożeracze prądu w twoim domu!
- Horoskop jesienno-zimowy dla wszystkich znaków zodiaku
- Pokoje do wynajęcia w Krakowie. Cena? Od 600 do nawet 1500 złotych!
- Emerytury w październiku 2022. Takie przelewy będą dostawać emeryci po zmianach
- Najpopularniejsze imiona w tym roku w Krakowie. TOP 10 dla chłopców i dla dziewczynek
- Punkty karne. Nowy taryfikator punktów 2022. Co zmieniło się od 17 września?
Niebezpieczna moda na jedzenie muchomorów
