Tegoroczne mistrzostwa Polski po raz pierwszy w historii odbyły się w randze zawodów klubowych. W związku z tym również po raz pierwszy oprócz konkurencji indywidualnych jak gra singlowa czy super-solo rozgrywane były gry deblowe oraz sztafeta. Polacy grają w speed-ball od 2014 roku. O ile solistów i singlistów widzieliśmy już niejednokrotnie na polskich kortach i można było zakładać i typować faworytów tegorocznych mistrzostw, to konkurencje deblowe na ogólnopolskim turnieju rozgrywane były po raz pierwszy. Gra deblowa z pewnością jest najbardziej widowiskową konkurencją w speed-ballu, jednak wymaga dużego doświadczenia i zgrania w parze, podobnie jak rywalizacja sztafetowa wymagająca współpracy czwórki zawodników.
W rywalizacji drużynowej najlepiej poradzili sobie zawodnicy z Krakowa zdobywając klubowe mistrzostwo Polski i wyprzedając speed-ballistów ze Sportowni (Małopolska), Rudnik (opolskie) i Lublina.
- To był nasz cel. Dzięki godzinom codziennych treningów, poświęceniu zawodników i pełnemu skupieniu na zawodach możemy śmiało powiedzieć, że jest to sukces wypracowany i w pełni zasłużony – podsumowuje Przemysław Wolan, trener krakowskiego klubu.
- Nie było łatwo, bo pozostałe kluby również przyjechały w bardzo dobrej formie. Wiedzieliśmy jednak, że zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy, aby jak najlepiej przygotować się do tego turnieju i podeszliśmy do niego w pełni skupieni a teraz możemy cieszyć się historycznym zwycięstwem – nie kryją radości krakowscy zawodnicy.
Mistrzostwa odbyły się w hali sportowej KS Orzeł i były objęte patronatem honorowym Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
