https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krakowski "Solaris" da nam Nobla? [ZDJĘCIA]

Marek Bartosik
Synchrotron służy do wytwarzania promieniowania elektromagnetycznego, za pomocą którego można zaglądać w głąb materii. Badania na takim urządzeniu przyniosły ich autorom już trzy Noble. Wkrótce synchrotron - pierwszy w Polsce i w naszej części Europy - będzie miał także Kraków. Budynek, w którym znajdzie się to urządzenie, powstaje w Pychowicach, koło III kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego, i jest już prawie gotowy. Natomiast krakowski synchrotron - nazwany Solaris - powinien zacząć działać na początku 2015 r. Wtedy polscy naukowcy będą mogli nawiązać walkę z uczonymi z Zachodniej Europy, USA i Japonii.

Ponad 350 polskich naukowców w poszukiwaniu takiego narzędzia badawczego musiało się rozjechać po świecie. Ale pierwszy - nie tylko w Polsce, lecz i w całej Europie Środkowo-Wschodniej - synchrotron już wkrótce zacznie działać w Krakowie.

Właśnie kończy się budowa gmachu dla niego obok III Kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego w Pychowicach. Do początku 2015 r. ma potrwać wyposażanie obiektu w urządzenia badawcze. Całość będzie kosztowała 153 mln, uzyskane z Unii Europejskiej.

Na świecie działa już 60 synchrotronów. Służą do generowania promieniowania elektromagnetycznego w zakresie od podczerwieni do promieniowania rentgenowskiego. To pozwala naukowcom zajrzeć w głąb materii, co jest niezwykle ważne w biologii, fizyce, medycynie, farmakologii czy geologii. Badania z wykorzystaniem takiego urządzenia doprowadziły do wielu odkryć. Trzy z nich nagrodzone zostały Nagrodą Nobla.

Na pomysł wybudowania takiego urządzenia w Krakowie wpadli fizycy z UJ i AGH w 1998 r. 10 lat później powstało Krajowe Konsorcjum "Polski Synchrotron", założone przez instytucje naukowe zainteresowane tego typu badaniami. Budowa rozpoczęła się w styczniu 2012 r. Obecnie rolę inwestora pełni Narodowe Centrum Promieniowania Synchrotronowego Solaris. Od tego tytułu powieści Stanisława Lema pochodzi też nazwa krakowskiego synchrotronu.

Solaris powstaje w ścisłej współpracy z uniwersytetem w Lund (Szwecja). Tam budowany jest już drugi synchrotron, bliźniaczo podobny do naszego. Z krakowskiego urządzenia korzystać będą mogli także naukowcy zagraniczni. Badacze krakowscy zaś dostaną wreszcie urządzenie, które być może któremuś z nich pozwoli zdobyć dla Polski naukowego Nobla. Pierwszego od czasów Marii Skłodowskiej-Curie.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pikuś
Witam może i coś w tym jest, ale choć nie cierpię Donalda to ta wypowiedź jest lekko wyimaginowana
t
trutty
A ja mysle ze najgorszym bedzie to ze beda przyjezdzac tam naukowcy z Katowic a wszyscy wiedza ze ci od lat poszukuja tzw. Pierwiastkow Bosmana ktore sa podstawowym czynnikiem w budowie czarnych dziur. I co bedzie jak oni cos takiego znajda? Otoz wtedy powstanie w tym miejscu w Pychowicach czarna dziura ktora pochlonie wszystko dookola. W zaleznosci od tego ile tych pierwiastkow ci z Katowic znajda to tak wielka bedzie ta czarna dziura i moze nawet ona pochlonac caly Ruczaj az pod Lagiewniki.
p
plebejczyk
a ja myslalem ze chodzi o ten autobus ! :(
m
marek popiela
Oni tam beda puszczac w kolo atomy tak szybko ze wytworzy sie wielkie pole magnetyczne i wszyscy co w okolicy maja rozruszniki serca to albo umra albo im sie rozruszniki rozmagnesuja. Wladze Krakowa powinny poinformowac o tym mieszkancow tych rejonow ktorzy maja rozruszniki serca i zapewnic im inne miejsca zamieszkania, najlepiej w Hucie bo to daleko. Ale oczywiscie cale to dzialanie moze byc planowe aby spowodowac jak najwieksze zejscie obywateli a co za tym przyczynic sie do naprawy budzetu Donalda T. i Jacka R.
s
s.
Jakie energie będą osiągalne, na ten przykład?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska