
Problem z ławkami występuje również na całym Bulwarach Wiślanych.

Wracamy na ulicę Andersa. Teoretycznie początek (koniec?) drogi dla rowerów. Brakuje jednak oznakowania pionowego i poziomego, co powoduje niejednoznaczną interpretację przez pieszych, którzy zwyczajnie nie wiedzą, że znajdują się na pasie rowerowym.

Dalszy ciąg ul. Andersa. Drogowcy wymalowali oznaczenie drogi dla rowerów jedynie w pobliżu skrzyżowania. Dalej malowania nie ma. Aczkolwiek po drugiej stronie skrzyżowania znaki poziome (białe rowery) znajdują się co kilkadziesiąt metrów.

Dla odmiany przykład bardzo dobrego rozwiązania. Inny kolor chodnika i drogi rowerowej. Dodatkowo pasażerowie nie wejdą zza przystanku na nadjeżdżający rower, gdyż uniemożliwiają to barierki.