Zobacz też część drugą absurdów rowerowych
Prezentujemy pierwszą część absurdalnych rozwiązań, z którymi muszą się zmierzyć krakowscy rowerzyści. Braki w oznakowaniu lub sprzeczne oznakowanie, słupki na drogach rowerowych lub... kosze na śmieci.
Dla "równowagi" pokazujemy również dobre rozwiązania, które dowodzą, że w Krakowie jednak można logicznie zbudować infrastrukturę rowerową.
Co jeszcze powinno się znaleźć na liście absurdów? Dajcie nam znać na [email protected] z dopiskiem "absurdy rowerowe".