Marcin Makówka jest kierownikiem działu foto Gazety Krakowskiej. To przez jego ręce przechodzą wszystkie zdjęcia, na które patrzycie. - Obwarzanek, to nasz krakowsko-małopolski przysmak. Mimo tego, że nie jest to potrawa wigilijna, świetnie się nada na świąteczne śniadanie, albo do śledzika. Historia mówi, ze już w XIV wieku pałaszowano go w dużych ilościach.
Składniki
- 80 g masła
- 100 ml mleka
- 100 ml wody
- 50 g drożdży albo ich suchy ekwiwalent
- 0,5 kilograma mąki
- jajko
- szczypta soli do ciasta
- łyżka soli do wody
- łyżeczka cukru
- sezam, sól
Wykonanie
Do garnka wrzucić rozdrobnione drożdże, wlać ciepłą wodę i ciepłe mleko, płynne i ostudzone masło, wsypać przesianą mąkę, cukier i szczyptę soli. Wyrobić ciasto; jak za mokre, to dodać mąki, jak za mączne, to dodać mleka. Ma się nie kleić do rąk. Ciasto zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (co najmniej 20 minut).
Następnie uformować długi, podłużny wałek (niech te wałki będą cienkie, bo ciasto urośnie podczas warzenia i pieczenia). Z dwóch wałków zapleść ciasto. Zagotować duży garnek z osoloną wodą, to właśnie w nim będzie się obwarzać (stąd nazwa) nasze ciasto. Od tego momentu to już nie jest ciasto, a obwarzanek. Ciasto powinno pływać na wodzie 1-2 minuty. Potem należy je wyciągnąć, rozłożyć na papierze do pieczenia, posmarować roztrzepanym jajkiem i obsypać makiem, sezamem, czarnuszką (co kto lubi). I do pieca, 200 stopni (góra dół). Piec obwarzanki aż się zrumienią, około 20 minut.
Smacznego! Jeśli komuś z Państwa będą smakowały, proszę do mnie napisać, albo podrzucić co najmniej jeden własny obwarzanek...
Źródło: Dzień Dobry TVN