https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krupówki: pies może żebrać, ale tylko na "pół etatu"!

Tomasz Mateusiak
Żebrzącego psa w dalszym ciągu można spotkać na zakopiańskich Krupówkach
Żebrzącego psa w dalszym ciągu można spotkać na zakopiańskich Krupówkach Tomasz Mateusiak
Wszystko wskazuje na to, że pies zbierający na Krupówkach, "na kiełbaskę" niczym biały miś, już na stałe wpisze się w turystyczny obraz Zakopanego.

Czytaj także:

Jego obecność na deptaku została bowiem "zaakceptowana", przez krakowski sąd, który zdecydował, że wojna pomiędzy właścicielem psa a ścigającym go Tatrzańskim Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami zakończyć może jedynie satysfakcjonujące obie strony porozumienie. Choć taki układ wydawał się mało prawdopodobny, porozumienie rzeczywiście zostało zawarte. Pies może żebrać dalej!

Marcin M. już od lat zmusza swoje owczarki niemieckie, by żebrały na zakopiańskim deptaku. Takie działania bardzo nie podobają się jednak obrońcom praw zwierząt, którzy zgłaszali prokuraturze, że zmuszanie psa do leżenia w bezruchu na ulicy podczas mrozu, w deszcz czy też upał jest znęcaniem się nad czworonogiem. Co więcej, choć sąd kilkakrotnie zakazywał Marcinowi M. dalszej działalności, psy zawsze na deptak wracały. Teraz ich praca została zalegalizowana.

- Kilka miesięcy temu razem z krakowskim TOnZ po raz kolejny znaleźliśmy się na sali sądowej - mówi Beata Czerska, prezes "animalsów" z Zakopanego. - Rozprawa dotyczyła oczywiście żebrzącego pieska. Co ciekawe jednak sąd zdecydował wówczas, że powoła mediatora, który zajmie się wypracowaniem między nami a właścicielem psa porozumienia. Niechętnie, ale musieliśmy się na takie rozwiązanie zgodzić - dodaje Czerska.

Obecnie znane są już warunki porozumienia, jakie negocjator ustalił ze zwaśnionymi stronami. Okazuje się, że pies będzie mógł dalej żebrać! - Nasz krakowski partner zgodził się, by pies leżał na deptaku, ale tylko przez dwa dni w tygodniu i nigdy nie dłużej niż przed dwie godziny. Nie może też żebrać, gdy na zewnątrz będzie mróz lub upał. Ciężko nam było przystać na taki układ, ale w końcu ulegliśmy - dodaje Czerska, która wątpi jednak, że porozumienie przetrwa dłużej. Jej zdaniem Marcin M. szybko bowiem złamie układ.

W poniedziałek 5 września w Zakopanem odbyła się kolejna rozprawa przeciwko Marcinowi M. Właściciel owczarka dobrowolnie poddał się karze za znęcanie się nad psem.

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mona
Niedawno czytałam w GK o " półlegalnie " handlującym na Krupówkach ( miał zarejestrowaną działalność , ale bezprawnie zajmował pas drogowy - KURJOZUM ) , teraz pies mogący za pozwoleniem sądu leżeć również na głównej ulicy miasta na 1/2 etatu . Zastanawiam się jakich absurdów będziemy jeszcze świadkami , bulwersujące jest szczególnie to , że często w majestacie prawa !
K
Klara
Takie decyzje wymiaru sprawiedliwości kompromitują i ośmieszają same sądy ale dają również poczucie buty takim właśnie cwaniakom i nielegalnym handlarzom . Nie ma gorszego prawa niż prawo niewykonalne i nieegzekwowalne a z takim przypadkiem będziemy tu mieli do czynienia . Pointa - wielka kpina !
a
ada
Tę sytuację należy kontrolować.Właściciel psa niech się położy obok.
J
Julian
Ta sprawa jest kompromitacją sądu.Co to znaczy ten wyrok, teraz każdy może udać się do sądu ,które zezwoli mu dwa razy w tygodniu żebrać w Zakopanem na deptaku.Kpina i żenada....
m
magda z krakowa
a właściciel pieska powinien wziąść się do roboty, skoro było go stać na sąd, adwokatów i całą tą machinerię!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska