Krynicki radny Jan Boligłowa, wprowadzenie opłat abonamentowych bez ogródek nazywa rozbojem w biały dzień. Domagał się na sesji, by urząd dopłacał wszystkim odbiorcom wody więcej niż 5 zł do licznika. Pozostał jednak w opozycji i jego głos znikł w dyskusji.
Radni podjęli decyzję o podwyżce na wniosek Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
Oprócz mieszkańców Krynicy, podwyżka obejmie Powroźnik w gminie Muszyna, ponieważ firma działa też na tamtym terenie. W pozostałych miejscowościach muszyńskiej gminy, zaopatrywanych przez stację uzdatniania wody w Jasieńczyku, cena za wodę i ścieki nie była podnoszona od dwóch lat.
- To nie jest w porządku - twierdzi burmistrz Muszyny Jan Golba. - Nikt z nami niczego nie uzgadniał, nie uprzedził o planowanych podwyżkach.
Karol Ziębowicz z Powroźnika ani myśli płacić abonamentu. Wraz z innymi zastanawia się, czy nie odłączyć się od wodociągu w Krynicy.
Zdaniem Pawła Maślanki, dyrektora ZWiK, nowe ceny umożliwią zainstalowanie na licznikach elektronicznych mierników zużycia wody.
- Podwyżka uderzy szczególnie w emerytów i rencistów mieszkających w domach - mówi Krzysztof Cycoń z Krynicy Zdroju. - Wraz z mieszkańcami Powroźnika domagać się będziemy publicznego uzasadnienia konieczności podniesienia cen.
Woda zdrożała średnio o 26 - 27 gr za metr sześcienny, ścieki o 21 groszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?