Czytaj także:
Wąska ulica zaczyna się niewinnie przejazdem wzdłuż parkingu i postoju taksówek, ale potem pnie się gwałtownie w górę. - Tym razem moje ogrodzenie ocalało - cieszy się Arkadiusz Niemiec, jeden z mieszkańców domu przy ul. Kościelnej.
To nie pierwszy taki przypadek. W zeszłym roku piaskarka, która próbowała posypać podjazd do domów, zjechała prosto w ten sam płot. Po kolejnej demolce właściciel ubezpieczył ogrodzenie. - Nie mam czasu dochodzić odszkodowania od sprawców, którzy zwykle uciekają, nie patrząc na zniszczenia ogrodzenia i samochodu - dodaje Niemiec.
Okoliczni mieszkańcy od paru lat domagali się zakazu ruchu na Kościelnej. Taki znak stanął, (zakaz z wyłączeniem mieszkańców), ale nikt go respektuje. W zimie sami lokatorzy dojeżdżają górą do swoich domów przez ul. Świdzińskiego. Podobnie pogotowie.
- Słyszę z okien ryk silnika i już wiem, co będzie - opowiada nasz Czytelnik. Wraz z sąsiadami chcą, aby postawiono słupki lub szlaban w połowie jezdni. Burmistrz Dariusz Reśko zapewnia, że wyśle pracownika urzędu, aby w porozumieniu z mieszkańcami "raz na zawsze" rozwiązać problem.
- Trzeba nie mieć wyobraźni, albo rozumu, żeby pchać się tam zimą - przyznaje aspirant Artur Nosal z komisariatu w Krynicy.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!