Pijalnia Główna jest obiektem Spółki: „Uzdrowisko Krynica-Żegiestów” i Orkiestra Zdrojowa koncertowała w nim do niedawna. Z początkiem marca, bez powiadomienia kuracjuszy i mieszkańców koncerty przeniesiono do restauracji Kristal Patio mieszczącej się przy deptaku głównym. Kuracjusze uważają, że to miejsce nie jest odpowiednie dla orkiestry.
- To co się teraz dzieje z Orkiestrą to jest skandal. Koncerty cieszą się ogromnym powodzeniem, a w tej restauracji nie mieści się nawet połowa chętnych. Po za tym z kuchni unoszą się opary gotowanych potraw, bigosu, frytek. - mówi Elżbieta Szybilska, mieszkanka Gdańska, która do kurortu przyjeżdża od ponad 20 lat. Zdaniem kuracjuszy Orkiestrze Zdrojowej należy się godne miejsce, a im samym szacunek Uzdrowiska i władz miasta. Oburzeni zaistniałą sytuacją zebrali podpisy pod petycją o przywrócenie koncertów w Pijalni Głównej.
- W osiem dni zebraliśmy ponad 500 podpisów. Byliśmy z petycją u prezesa Uzdrowiska, ale był dla nas niedostępny. Poszliśmy do wiceburmistrza Krynicy. Rozmowa nic nie dała, ale będziemy walczyć do – mówi Ryszard Majewski z Lublina, który przyjeżdża do Krynicy od ponad 40 lat i jak mówi głównie z powodu orkiestry. - Góry, piękne kościółki są w różnych miejscach, a taka wspaniała orkiestra jest tylko tu. To nasza polska perełka - tłumaczy Ryszard Majewski. Koncerty zespołu są balsamem dla duszy i wspaniałą muzykoterapią. Przez wszystkie lata swojej działalności, aż końca lutego br. Orkiestra Zdrojowa finansowana przez władze Krynicy Zdrój korzystała z sali w Pijalni Głównej bezpłatnie. A wynajęcie tej sali na jeden dzień to koszt 5000 zł.
- Płacimy wszystkie zobowiązania wobec miasta, a nasze obiekty są obiektami komercyjnymi i każdy z nich musi na siebie zarobić. Dlatego poprosiliśmy władze miasta o uregulowanie kwestii finansowych występów Orkiestry Zdrojowej m.in. kosztów utrzymania sali – mówi Marta Adamczyk dyr ds. marketingu Sp. Uzdrowiska Krynica – Żegiestów i dodaje, że Uzdrowisko ponosi ogromne koszty utrzymania tego obiektu i nie jest w stanie udźwignąć tego w całości. Ze strony Spółki padła propozycja, aby miasto płaciło za każdy występ Orkiestry 500 zł. Występy odbywają się 5 razy w tygodniu co daję kwotę 10 tys. miesięcznie. Władze Krynicy absolutnie odmówiły.
Utrzymanie Orkiestry Zdrojowej to w skali roku 250 tys. zł.-Składają się na to: gaże muzyków ich wyposażenie i stroje, opłata ZAiX. To są koszty, które ponosi miasto. Słuchaczami koncertów są w większej części kuracjusze, klienci Uzdrowiska, mówi Paweł Maślanka wiceburmistrz Krynicy Zdrój. Władze stoją na stanowisku, że Spółka powinna ponosić koszty sali na koncerty.
Ostatecznie zaproponowały kwotę 2 tys za miesiąc. Na co ich zdaniem nie zgodziła się spółka, której Zarząd był nieugięty. Ta znowu twierdzi, że przystała na propozycję władz miasta. I nie wiadomo o co właściwie chodzi, bo wszyscy są zgodni, że koncerty w restauracji to nie jest dobre rozwiązanie. Orkiestra nadal gra w Kristal Patio i tak będzie do lata. Kuracjusze tymczasem wysłali list z protestem do ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego.
TO WARTO ZOBACZYĆ
FLESZ: Urlop rodzicielski ulega zmianie
