W Krynicy-Zdroju nie można było nawiązać kontaktu z mieszkańcem jednego z domów przy ul. Piłsudskiego. Ratownicy siłą weszli do mieszkania. Niestety mężczyzna już nie żył.
FLESZ - Święto zmarłych. Oni odeszli w tym roku
Brak kontaktu z mieszkańcem jednego z domów przy ul. Piłsudskiego w Krynicy-Zdroju był tak niepokojący, że we wtorek wieczór zaalarmowano o tym fakcie służby ratownicze.
Dostanie się do mieszkania było jednak niemożliwe. O godz. 17.52 o pomoc zwrócono się do mającej siedzibę w uzdrowisku Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy użyli specjalistycznego sprzętu i wejście do wnętrza mieszkania stało się możliwe. Wtedy okazało się, że nie ma już szans na ocalenie życia mężczyzny. Lekarz stwierdził, że zgon nastąpił znacznie wcześniej.
Co było przyczyną śmierci ma wyjaśnić sekcja zwłok.
FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
Wideo
Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski