Czytaj także: MPK Nowy Sącz: dodatkowi kontrolerzy z prywatnej firmy kontrolują autobusy
- Wiadomości tekstowe przychodziły z bramki internetowej. Ich treść wzbudziła u adresatki uzasadnione poczucie zagrożenia i naruszyła jej prywatność - poinformował w piątek "Gazetę Krakowską" Paweł Grygiel z zespołu prasowego komendy policji w Nowym Sączu.
Jak wyjaśnia, przestępstwo, które zgłosiła kryniczanka, to stalking. Grozi za nie nawet do trzech lat więzienia. Polega na celowym, uporczywym i długotrwałym nękaniu, zastraszaniu i upokarzaniu ofiary.
Nie chodzi tylko o wysyłanie esemesów. Stalkingiem są głuche telefony, rozpowszechnianie, np. w internecie, informacji z życia osobistego lub zawodowego danej osoby, plakatowanie okolic miejsca zamieszkania lub pracy, szantażowanie ujawnieniem tajemnic, kierowanie gróźb, śledzenie w miejscu zamieszkania lub pracy. Policja ściga sprawcę na wniosek jego ofiary.
Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail