Nowe skrzydło krynickiego szpitala już robi wrażenie. W czterokondygnacyjnym budynku montowane są okna, instalacja elektryczna oraz centralne ogrzewanie. W niektórych salach układane są płytki i malowane ściany.
Do skrzydła o powierzchni 270 m kw. przeniesiony zostanie oddział pediatrii, intensywnej terapii i blok operacyjny. Na oddziale dziecięcym będzie ponad 20 łóżek dla małych pacjentów. Co istotne, przy każdym stanie również łóżko dla rodzica, by mógł całą dobę czuwać przy swoim dziecku.
- Pomieszczenia w starym budynku szpitala zostaną zaadaptowane na sale dla oddziału chorób wewnętrznych - mówi Sławomir Kmak, dyrektor Szpitala im. dr. Józefa Dietla w Krynicy-Zdroju. Powstanie tam również nowa pracownia endoskopii oraz laboratoria.
Dyrektor deklaruje, że budynek będzie gotowy do odbioru w połowie października i nic nie wskazuje, by miało to stać się później.
- Jak tylko otrzymamy zgody, to zarządzimy przenosiny pacjentów do nowych sal. Nie zamierzamy z tym zwlekać ani chwili - zapowiada Kmak.
Inwestycja wraz z zakupem nowoczesnego sprzętu kosztować będzie ponad 21 milionów złotych.
Dzięki nowemu skrzydłu krynicki szpital nie straci kontraktu na leczenie, który podpisała z Narodowym Funduszem Zdrowia. Byłby on zagrożony, gdyby do końca roku budynek szpitala nie spełnił określonych przez Ministerstwo Zdrowia wymogów norm budowlanych i przeciwpożarowych.
Autor: Damian Radziak
