Policjant natychmiast podbiegł do nieprzytomnego mężczyzny i zaczął udzielać mu pierwszej pomocy. Według relacji świadków wokół zebrał się tłum gapiów, ale nikt nie podjął próby reanimacji poszkodowanego pieszego.
Zbigniew Bawełkiewicz wezwał służby ratunkowe, dzięki jego szybkiej reakcji mężczyzna odzyskał przytomność jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia.
Taka relacja została dzisiaj wysłana przez Anetę Izworską, z Zespół ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Jak się okazało to nie policjant a Aneta Kaczmarek, mieszkanka Muszyny udzieliła pomocy mężczyźnie:
Policjant został bohaterem, lecz nie on uratował mężczyznę
Za nieudzielenie pomocy osobie zagrożonej bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia lub zdrowia, w tym nie narażając siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Jednak do każdej takiej sprawy trzeba podejść indywidualnie i rozpatrzyć wszystkie czynniki, które mogły wpłynąć na brak udzielenia pomocy.
b]FLESZ - Rewolucja dla kierowców. Te zmiany musisz znać[/b]
