https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krynica-Zdrój: wyższa jakość w niższej cenie - festiwal wg Reśki

Izabela Frączek
Do dzisiaj burmistrz Dariusz Reśko czeka na zmianę decyzji Bogusława Kaczyńskiego dotyczącą organizacji Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju.

- Jeśli pan Kaczyński poinformuje, że jednak zorganizuje festiwal, to od razu przerywam wszystkie rozmowy w sprawie przygotowania tej imprezy - zastrzega Reśko.

Burmistrz Krynicy-Zdroju ma już gotowy ramowy plan festiwalu i po długim weekendzie zamierza podpisywać pierwsze umowy. Początek festiwalu zaplanowano na 11 sierpnia, zamknięcie na 18 sierpnia. Zdaniem Reśki, skrócenie dwutygodniowej formuły do ośmiu dni nie jest podyktowane brakiem pieniędzy. - Według opinii wielu osób czternastodniowy festiwal był za długi. Prócz znakomitych koncertów były kiepskie. Wolimy, żeby nasi goście odjechali czując niedosyt - dodaje.

Głównym punktem programu będzie koncert promenadowy na deptaku, 15 sierpnia. Miejsce pozostałych występów to Pijalnia Główna (jeden prawdopodobnie odbędzie się w kościele). Prócz codziennych koncertów, zaplanowano dodatkowe imprezy, w tym pokazy filmów z Janem Kiepurą i o Kiepurze w sali balowej Starego Domu Zdrojowego. Wystąpią m.in. tenor Sylwester Targosz-Szalonek, Orkiestra Zdrojowa z Krynicy i filharmonicy krakowscy i rzeszowscy.

Kto jest kandydatem na dyrektora artystycznego festiwalu, na razie burmistrz nie zdradza. Twierdzi, że to osoba niezwiązana z Krynicą, o bogatym doświadczeniu w prowadzeniu takich imprez. Nie będzie jednak festiwalową gwiazdą jak Bogusław Kaczyński.
- Nacisk kładziemy na wyjątkowych wykonawców, a nie na jedną osobę - mówi Reśko.

Bilety mają być tańsze niż w zeszłym roku. Cennik zależy od budżetu, ale najdroższa wejściówka nie będzie kosztować więcej niż 80 zł (wcześniej 120 zł). - Chcemy odwrócić formułę, oferując wyższą jakość w niższej cenie - mówi Reśko.

Były burmistrz Emil Bodziony, który w 2003 r. przekazał organizację festiwalu firmie Kaczyńskiego Casa Grande, obawia się, że gminie będzie ciężko wybić się z imprezą w nowej formule. - Bogusław Kaczyński to człowiek instytucja, przyciągał tłumy i sprawił, że festiwal zdobył rozgłos - zauważa Bodziony. - Z jego odejściem kończy się promocja imprezy. Nie oszukujmy się: gmina startuje od zera i nie uniknie porównań.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marina
To był jeden z najlepszych festiwali w Polsce. Dotychczas w Krynicy wiało nudą, Kaczyński opowiadał wciąż te same historyjki, ku radości kilku emerytek, występowały wciąż te same przebrzmiałe gwiazdy. A tu nagle świat zawitał do wioski. Rewelacyjne koncerty, super publiczność , zauważyłam sabotaż ze strony rajców Krynicy i a w szczególności dyrektora centrum kultury. Nie znam osobiście Pani Węgorzewskiej ale to wielka postać, zrobiła ze zdychającego prowincjonalnego festiwalu, festiwal o poziomie europejskim. Bywałam ostatnio na wielu koncertach we Włoszech, Niemczech, Szwecji ale tak wielu świetnych, młodych artystów, muzyków w tak krótkim czasie nigdy nie spotkałam. Gratuluję Pani Alicjo!!!
PS. Co do bitwy na róże to czy Opera w Szczecinie opatentowała swój pomysł. Nie ośmieszajcie się ludzie sztuki, kompleks prowincji? I co się takiego stało, ludzie świetnie się bawili, róże były rozdawane, koncert retransmitowała ogólnopolska TV, i TV Polonia, powinniśmy być dumni, że świat zobaczył Krynicę i świetnych polskich tenorów.
w
wafen ss resko
15 sierpnia 2013 krynica lokalizacja deptak konert promenadowy bitwa na róze odbył si e za ogrodzeniem pokrytym jakąś biała płachtą. Policji mnóstwo szkoda że nie dali im broni gładkolufowej bo gdyby posiadali bron to strzelali jak do kiboli. Wstyd Reśko promocja wyszła ale w odwrotnym kierunku moż e w alternatywnej rzeczywistości Panie Darku uda się lpeiej bo póki co to masz same wpadki
a
andrzej sowa
TV Małopolska jest medium promującą obecnego burmistrza Zdroju Dariusza Reśko. Nie neguje samej idei istneinia TV Krynica obecna nazwa Małopolska kojarzy sie ale nei wiadomo z czym. Natomiast irytujące jest że Pan używa dr przed nazwiskiem czemu tego nie robi Majchrowski nie używa Prof tylko Prezydent Miasta Krakowa
a
andrzej sowa
Program nie wiele ma wspólnego z operą i operetka bo właśnie tego reperturem kojarzony jest kiperu nie zas muzyka cerkiewna czy jakaś inną to nie ten profil. Panie Resko coś sie Panu pomieszało w głwoie albo ktoś pomieszał
J
JA
STAŃCZYKU,TO JAK ZACHOWUJE SIĘ PAN KACZYŃSKI(Z CAŁYM SZACUNKIEM DLA NIEGO)NIE PRZYSTAJE OSOBIE KTÓRA JEST PONOC OSOBĄ KULTURALNĄ.KILKANAŚCIE LAT TEMU PAN KACZYŃSKI POSTĄPIŁ PODOBNIE Z FESTIWALEM W ŁAŃCUCIE,JEŻELI O TYM NIE WIESZ TO NAJLEPIEJ NA TEOIM MIEJSCU NIE ZABIERAŁBYM GŁOSU O TYM OCZYM NIE MAM ZIELONEGO POJĘCIA
s
stańczyk
Nie wiem kto ma rację w sporze o finanse (prawda zapewne leży pośrodku), trudno jednak zrozumieć butę i arogancję burmistrza Krynicy w traktowaniu honorowego obywatela miasta. Może fakt, że B.Kaczyński jest częściej zapraszany do TV tak irytuje włodarza miasta, że postanowił przepędzić dotychczasowego dyrektora artystycznego festiwalu.
a
andrzej
jak na (ponoc) swietnego menedzera cos resko z ludzmi nie potrafi rozmawiac ani negocjowac
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska