https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kryniczanie boją się o losy uzdrowiska

Sławomir Wrona
Mimo protestów, na placu budowy apartamentowca roboty prowadzone są bez przerwy
Mimo protestów, na placu budowy apartamentowca roboty prowadzone są bez przerwy Sławomir Wrona
Zawiązany w środę w Krynicy sześcioosobowy zespół, zamierza przygotować zbiorowy pozew sądowy, dotyczący apartamentowca, jaki powstaje w uzdrowisku przy ul. Świdzińskiego. Dziś członkowie zespołu spotkają się z prawnikiem, który ma ocenić wartość zebranych w tej sprawie dokumentów i pomóc w sformułowaniu pozwu.

W środę członkowie zespołu nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, czy pozwanym w tej sprawie ma być inwestor, który buduje apartamentowiec, czy władze gminy Krynica-Zdrój.

- Tutaj musi się wypowiedzieć prawnik - mówi płk Romuald Lipski, dyrektor Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowego w Krynicy, który był pomysłodawcą zawiązania komitetu i przygotowania pozwu. - Sprawdzenia wymaga kilka wątków, przede wszystkim aspekt społeczny, bo skutki tej inwestycji mogą rzutować na przyszłość mieszkańców uzdrowiska.

Oprócz płk Lipskiego zespół tworzą radny powiatowy Krzysztof Cycoń, radni z Krynicy Jan Boligłowa i Artur Szatkowski, kierowniczka Patrii Elżbieta Kozik oraz Józef Król.

Na spotkaniu, które zakończyło się zawiązaniem zespołu, po raz kolejny wymieniono wszelkie zastrzeżenia związane z budową kolejnego apartamentowca w Krynicy. Po pierwsze, tego typu inwestycje mają stanowić nieuczciwą konkurencję dla działających w uzdrowisku sanatoriów, hoteli i pensjonatów. Podatek od metra kwadratowego w apartamentowcu wynosi bowiem 60 gr, podczas gdy w hotelu czy pensjonacie jest to już 19 zł. Kolejne, co budzi zastrzeżenia, to proces wydawania decyzji administracyjnych dla tej inwestycji. Przedwczoraj poseł PO Andrzej Czerwiński i starosta nowosądecki Jan Golonka przekonywali, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Te zapewnienia nie przekonują jednak radnego powiatowego Krzysztofa Cyconia, który zainicjował wczorajsze spotkanie. Liczył przy tym, że wezmą w nim udział szefowie wszystkich krynickich sanatoriów. Na jego zaproszenie odpowiedziało jednak zaledwie kilkanaście osób.

- Nie ma żadnego planu dla rozwoju Krynicy, a kolejne apartamentowce to zabójstwo dla uzdrowiska i większe bezrobocie, bo ludzie w hotelach będą tracić pracę - ostrzega Cycoń.

Ostatnia kwestia dotyczy zagrożenia, jakie budowany przy ulicy Świdzińskiego budynek stanowi dla złóż wód mineralnych.

- Nikt nie chce tego zdradzić, ale wiem, że są wyniki badań wody, która pojawiła się w wykopie - mówił krynicki radny Jan Boligłowa. - Ta woda ma taki sam skład jak woda ze zdroju Jan.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
as
Na terenie, na którym jest realizowana inwestycja jest obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego. Uchwalia go rada miejska jednogłośnie w 2007 roku, w tym za uchwałą głosowali rdni Panowie Boligłowa i Szatkowski, mało tego Pan Boligłowa był wówczas przewodniczącym rady, prowadził obrady i podpsał przyjętą uchwałę.Obecne obajPanowie założyli komitet protestacyjny przeciwko temu co sami uchwalili - są chyba pewne granice śmiesznośi, których nie powinno się przekraczać - nawet w kampanii wyborczej.
A
Aloooooooooo
przypominam że dla uzdrowisk jest on obiwiązkowy!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska