Krzeszowice. Groźny pożar domu. Ogień wybuchł nocą

FLESZ - Trwa pandemia, a ceny mieszkań rosną. O co chodzi?

Było tuż przed godziną 22 w piętek, gdy wezwano strażaków do gaszenia pożaru w Krzeszowicach. Po dotarciu na miejsce pierwszych zastępów ratowników okazało się, że ogień już opanował sporą część budynku. Jeden lokator sam opuścił mieszkanie, z kolejnego lokalu strażacy ewakuowali mieszkańców.

Po przyjeździe na miejsce zastaliśmy rozwinięty pożar kotłowni oraz poddasza budynku przy ul. Poprzecznej. Działania polegały na wyważeniu drzwi do budynku i odcięciu prądu w obiekcie. Następnie rozwinięciu dwóch linii gaśniczych

- relacjonowali strażacy z OSP Tenczynek.

Na miejscu obok jednostki druhów ochotników z Tenczynka byli także strażacy z OSP Krzeszowice, OSP Wola Filipowska, OSP Nawojowa Góra, a także zawodowi strażacy z JRG 3 z Krakowa i oficer operacyjny Stanowiska Kierowania Komendy Miejskiej w Krakowie.

Strażacy gasili budynek z dwóch stron - od zewnątrz i od wewnątrz. W środku budynku ratownicy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. Gaszenie ognia w domu było bardzo trudne ze względu na duże zadymienie. Ratownicy musieli się często zmieniać. Podczas akcji z domu wynieśli trzy butle z gazem, które stanowiły ogromne zagrożenie.

Gdy jedni strażacy gasili pożar, kolejni zostali wezwani do pomocy, żeby zabezpieczać miejsce zdarzenia, wymieniać zespoły pracujące w aparatach ochrony dróg oddechowych oraz oświetlać teren akcji. A ponadto oddymiali obiekt oraz budowali linie zasilającą samochody pozostałych jednostek zaangażowanych w działania ratownicze.

Po opanowaniu pożaru dalsze działania ratowników polegały na zabezpieczeniu spalonej części poddasza. Akcja trwała około 2,5 godziny.