Rzozów. Budowa ostatniego odcinka obwodnicy Skawiny potrwa o kilka miesięcy dłużej. Prace opóźnia pandemia koronawirusa.

FLESZ - Nowa szczepionka położy kres pandemii?

Powstający teraz ostatni odcinek obejścia Skawiny połączy drogę krajową nr 44 z drogą wojewódzką nr 953 w Rzozowie, prowadzącą w kierunku Kalwarii Zebrzydowskiej. Budowa miała zakończyć się w przyszłym miesiącu. Władze województwa zapowiadały przejazd nią przed świętami Bożego Narodzenia.

Jednak tego terminu nie uda się dotrzymać.

- Prace o kilka miesięcy opóźni pandemia koronawirusa. Część załogi przebywa na kwarantannie i nie można zaplanować prac zgodnie z harmonogramem

- tłumaczy Dawid Gleń, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.

ZDW jest inwestorem budowy tego odcinka obwodnicy. W przewidywaniach musi brać pod uwagę okres zimowy, kiedy pewnych obiektów inżynierskich nie będzie można budować zgodnie z harmonogramem, np. ze względu na mróz. A na tym krótkim, bo liczącym 2,3 km odcinku, są budowane dwa ronda oraz dwa mosty.

Droga omijająca centrum Skawiny jest budowana od 2006 roku, kiedy gmina zbudowała pierwszy, prawie kilometrowy odcinek, rozpoczynający się przy ul. Krakowskiej na skrzyżowaniu z drogą krajową nr 44. Prowadzi do ul. Przemysłowej. Potem budowę przejęła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która całą obwodnicę miała zbudować do 2013 roku. Jednak w 2010 roku rząd wycofał ją z listy inwestycji. Wywołało to liczne protesty mieszkańców, łącznie z blokadą drogi. Wówczas budowę dwóch kolejnych odcinków do ul. Energetyków wzięło na siebie województwo małopolskie. Państwo (GDDKiA) zbudowało przedostatni fragment z rondem na krajowej 44, oddany w zeszłym roku.

Do wykonania pozostał ostatni etap: budowa 2,3-kilometrowego odcinka od tego ronda do Rzozowa, gdzie droga połączy się z wojewódzkim traktem nr 953, prowadzącym w kierunku Kalwarii Zebrzydowskiej. Ten odcinek z dwoma mostami i dwoma rondami, buduje województwo małopolskie. Wzdłuż całej trasy powstaną też ścieżki rowerowe.

Łącznie, cała obwodnica od wlotu przy ul. Krakowskiej będzie mieć prawie 8 kilometrów. Jednak nie satysfakcjonuje ona całkiem kierowców, którzy z jednej strony cieszą się z omijania zakorkowanego centrum miasta. Jednak złorzeczą na bardzo trudny wyjazd z obwodnicy na krajówkę 44 w miejscu gdzie się rozpoczyna. Jest on oddalony zaledwie o kilka kilometrów od wjazdu na autostradę A4, znajdującego się w Krakowie na skrzyżowaniu ul. Skotnickiej i Wrony. Na skawińskiej obwodnicy, zwłaszcza w godzinach szczytu, tworzą się wielokilometrowe korki.

Na wylocie z obwodnicy w Skawinie i ul. Krakowskiej, za rok ma powstać rondo, które będzie budować GDDKiA. Będzie więc łatwiej wyjechać z obwodnicy w kierunku A4.

- Jednak ono nie rozwiąże problemu korków na tym krótkim odcinku pomiędzy nowym rondem, a wjazdami na autostradę i w kierunku centrum Krakowa. Tu, w miejscu sygnalizacji świetlnej miało powstać rondo. Takie plany miasto Kraków miało jeszcze do zeszłego roku. Jednak je zmieniło. Liczymy, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się pieniądze w budżecie Krakowa na budowę tego ronda, niezbędnego do zlikwidowania wielokilometrowych korków

- mówi Norbert Rzepisko, burmistrz Skawiny.