Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Mączyński teraz drażni też fanów Cracovii. Dziś pierwsze trofeum z Legią?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Mączyński zagra w Legii Warszawa z numerem 31
Mączyński zagra w Legii Warszawa z numerem 31 fot. Michał Gąciarz
- Dla mnie najważniejsza jest rodzina, robię to dla niej, dla siebie - powiedział Krzysztof Mączyński, który w czwartek oficjalnie przeszedł z Wisły Kraków do Legii Warszawa.

Mączyński podpisał z Legią Warszawa dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Wisła Kraków ma otrzymać za zawodnika ok. 500 tys. euro plus bonusy. To spory zastrzyk dla klubu, który nadal boryka się z problemami finansowymi i ma zaległości w wypłatach dla zawodników oraz winien jest miastu ok. 5 mln zł za wynajem stadionu. Sam Mączyński też skorzysta, bowiem rocznie ma inkasować 350 tys. euro.

W taki sposób zakończył się wielodniowy serial związany z przenosinami reprezentanta Polski do stolicy. Odbyło się to w bardzo gorącej atmosferze, bowiem wielu kibiców Wisły nie może wybaczyć „Mące”, że jako wychowanek „Białej Gwiazdy” przechodzi do Legii, która jest postrzegana jako jeden z największych, najbardziej znienawidzonych rywali. Mający wielkie pretensje do Mączyńskiego przypominają mu program w stacji Canal+, gdy powiedział, że nigdy do Legii nie przejdzie.

Do sprawy Mączyński odniósł się w rozmowie z oficjalnym portalem Legii.

- Na tę chwilę, kiedy było zadawane pytanie, czyli około pół roku temu, nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek odejdę z Wisły. Wróciłem do tego klubu i chciałem zakończyć tam karierę. Niestety, nie miałem na pewne rzeczy wpływu i kilka czynników wpłynęło na __to, że musiałem podjąć taką decyzję - wyjaśnił Mączyński. - _Dzisiaj oczywiście żałuję, że powiedziałem taką rzecz. Życie pokazało, że jestem w Legii Warszawa. Być może mój przykład pokaże młodym chłopakom, że czasami warto ugryźć się w język i nie składać żadnych deklaracji, bo życie jest brutalne. Nigdy nie powiedziałem złego słowa na Legię -___dodał były wiślak.

„Mąka” nie wytrzymał jednak długo, gryząc się w język. - Jedyna deklaracja, którą kiedyś złożyłem to to, że nigdy nie zagram w Cracovii i tego słowa dotrzymam. Wiem, że kibice w różny sposób będą odbierać moje słowa. Najlepszą odpowiedź postaram się dać na murawie - powiedział.

Mączyński przyznał, że brakowało mu sukcesów w karierze klubowej. - Każdy z zawodników stawia sobie cele, aby grać o mistrzostwo Polski, grać w europejskich pucharach, grać w Lidze Mistrzów UEFA. To są marzenia, które są na pierwszym miejscu u każdego piłkarza. Na dzień dzisiejszy Legia Warszawa jest jedną z topowych drużyn w Europie i z __pewnością będzie łatwiej spełnić te marzenia grając właśnie tutaj - podkreślił.

W piątek Legia gra z Arką Gdynia o Superpuchar Polski. Mączyński może więc wywalczyć z nową drużyną pierwsze trofeum.

Źródło: Press Focus/x-news

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Krzysztof Mączyński teraz drażni też fanów Cracovii. Dziś pierwsze trofeum z Legią? - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska