Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto dostanie Węża? W niedzielę zostaną rozdane antynagrody kina

Urszula Wolak
Galę Węży poprowadzi Tomasz Karolak. Sam się zgłosił
Galę Węży poprowadzi Tomasz Karolak. Sam się zgłosił Grzegorz Mehring
Piotr Adamczyk, Mariusz Pujszo, Borys Szyc, Alicja Bachleda Curuś, Sonia Bohosiewicz, Roma Gąsiorowska, a może Marta Żmuda-Trzebiatowska? W najbliższą niedzielę poznamy laureatów Węży - nagród przyznawanych najgorszym filmom minionego roku i występującym w nich aktorom. Uroczysta gala odbędzie się w warszawskim Teatrze Imka, którego dyrektorem jest znany aktor - Tomasz Karolak. To on właśnie poprowadzi tę wyjątkową imprezę.

- Sam zaproponowałem prowadzenie gali, po tym jak przeczytałem, w jakich kategoriach przyznano nominacje. Rozbawiły mnie w szczególności: "najbardziej żenująca scena" i "najgorszy efekt specjalny". Uważam, że taka antygala jest naszemu środowisku bardzo potrzebna, w kontrze na przykład do nabzdyczonych Orłów czy Telekamer. To jeden wielki fałsz, którym jesteśmy karmieni, a Węże to rodzaj antidotum na hipokryzję panującą w Polsce. Nakłaniam kolegów aktorów do większego dystansu. Powiedzmy sobie szczerze: aktor już dawno przestał być narodowo-wyzwoleńczym feniksem, świętością, która nie podlega żadnej krytyce - mówi Tomasz Karolak, który nie kryje tego, że wielokrotnie zagrał w kiepskich produkcjach.

Pytanie tylko, czy na warszawskiej gali pojawią się nominowani twórcy? Nominacja do Węży jest bowiem postrzegana jako źródło czarnego PR-u, kreujące negatywny wizerunek aktorów w przestrzeni medialnej i publicznej.

Tomasz Karolak zdradza, że na gali z pewnością pojawi się aktor Piotr Adamczyk i Jacek Sajmołowicz, który jest współproducentem zmiażdżonego przez krytyków "Kac Wawa". - Mam jednak świadomość, że wiele krzeseł będzie pustych. W ich miejscach postawimy wtedy tzw. standy, czyli podobizny twórców umieszczone na tekturach - mówi Karolak.

Na gali nie zabraknie na pewno Mariusza Pujszy nominowanego do Węży za role w filmach "Kac Wawa" oraz "Komisarz Blond i Oko Sprawiedliwości". - Mam do siebie wielki dystans. Bawimy się w końcu w przyznawanie różnych nagród. Obawiam się jednak, że sporej grupie Polaków brakuje luzu. Są wśród nich także aktorzy, którzy niepotrzebnie traktują te nagrody jak policzek wymierzony prosto w twarz. Mam nadzieję, że gala będzie miała formę dobrej zabawy - mówi Mariusz Pujszo. Czy tak będzie? Aktor przekona się już w niedzielę. O miano najgorszego filmu powalczą też wtedy m.in. "Bitwa pod Wiedniem", "Kac Wawa", "Big Love" i "Sztos 2" .

Wolisz spędzić wieczór w domu? Szukasz filmowych propozycji do obejrzenia w telewizji? Sprawdź program tv!

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska