1 kwietnia wejdzie w życie znowelizowana ustawa hazardowa. Nowe przepisy wprowadzają monopol państwa na większość gier. I tak np. automatami do gier ma zarządzać Totalizator Sportowy (który jest właścicielem LOTTO). Spółka informuje, że jeżeli będzie wykonywać zadania powierzone przez państwo, to tylko we współpracy z polskimi firmami. Mimo to w mediach pojawiły się już informacje dotyczące przyszłej produkcji i obsługi automatów.
„W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi zawarcia umowy pomiędzy Totalizatorem Sportowym Sp. z o.o. a firmą IGT (dawniej GTECH), Spółka oświadcza, że nie zawarła kontraktu na dostawy automatów do gier z ww. firmą” - czytamy w komunikacie Totalizatora.
Ponadto TS wyjaśnił, że mimo wygrania przetargu w 2010 r. przez konsorcjum Data Trans i GTECH Corporation na operatora gier liczbowych i systemów towarzyszących dla Totalizatora, polska spółka nie jest w żaden sposób zobligowana do zakupu automatów od tych firm.
Załączone pliki:
Totalizator przekonuje, że przeprowadził analizy, z których wynika, że realizacja tej części monopolu przez spółkę Skarbu Państwa wpłynie bardzo korzystnie na polski budżet, jak również na wyniki finansowe samej firmy.
Totalizator Sportowy jest polską spółką zaufania publicznego, która dzięki dopłatom i podatkowi od gier tylko w 2015 r. wsparła polski sektor publiczny, w tym sport i kulturę, kwotą około 1,8 mld zł.
„Zaufanie klientów do spółki i naszych marek wprost przekłada się na wpływy z dopłat i podatków do budżetu Państwa. Dlatego też podawanie do publicznej wiadomości nieprawdziwych informacji może narażać na szwank reputację naszej spółki, a tym samym może zagrozić realizacji misji Totalizatora Sportowego, jaką jest wspieranie sektora publicznego, polskiego sportu i kultury” - napisano w oświadczeniu.
