Inicjatywa zacna. Wypada przyklasnąć. Ale każe też zadać pytanie, o inne miejsce w Krakowie.
O teren wokół Fortu Bronowice.
Tam bowiem miasto zastosowało odwrotny manewr, kiedy, pracując nad studium zagospodarowania, w miejsce zieleni wpisało teren budowlany. Dotąd trudno zrozumieć, dlaczego to zrobiono, bo o wykupienie tego terenu od AMW mieszkańcy bili się od dawna i można było przewidzieć, że trzeba będzie to zrobić. Zmiana była w interesie wszystkich z wyjątkiem deweloperów, którzy dzięki temu zyskiwali nowe okazje inwestycyjne oraz właściciela terenu, czyli Agencji Mienia Wojskowego.
Dla miasta, a więc dla nas wszystkich, lepsza byłaby zieleń. Łatwiej i taniej byłoby ją wykupić, a takie przeznaczenie terenu nie spotkałoby się wówczas najpewniej nawet ze sprzeciwem ze strony AMW. Tej dyrektorował bowiem radny miejski i szef komisji planowania przestrzennego Grzegorz Stawowy z Platformy Obywatelskiej, któremu z całą pewnością interes mieszkańców Bronowic i całego Krakowa leży na sercu. Jednak presja by tego nie robić, a także determinacja ze strony wiceprezydent Elżbiety Koterby (tutaj możecie posłuchać nagrania ze spotkania z mieszkańcami, podczas którego przekonuje, że jest to typowy teren do zainwestowania), spowodowała, że zamiast ciekawego i położonego w centralnym miejscu dzielnicy, terenu zielonego mamy teren budowlany.
Wypada więc zapytać. Kto o tym zdecydował? I co nim kierowało, że podjął taką decyzję?
A także podpowiedzieć, że planu miejscowego jeszcze tam nie ma.
Może warto go wykorzystać, by cenę działki zbić, a nie podnosić.
Więcej tekstów przeczytasz w serwisie Krowoderska.pl
ZOBACZ KONIECZNIE:
Miss Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny!![]() | Nie znasz tych miejsc? Nie jesteś krakusem QUIZ![]() |
Ile tak naprawdę zarabiają kasjerzy? Wcale nie tak mało!![]() | Najlepsze dzielnice w Krakowie? RANKING![]() |
WIDEO: Poważny program odc. 8. Wykupmy Fort i zróbmy nowy park
