https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto zyskał na odcięciu „Skrzydeł Krakowa”

Klaudia Stabach
Dzieci nauczą się pomagać innym
Dzieci nauczą się pomagać innym fot. Łukasz Zarzycki
Inwestycje. Radości nie ukrywają m.in. ratownicy medyczni, którzy dostaną pieniądze na przeprowadzenie szkoleń z pierwszej pomocy. Zyskają również krakowscy kierowcy.

Za 1 mln 81 tys. zł, które miały być przeznaczone na zakup szybowca i m.in. loty widokowe dla garstki mieszkańców, zostaną zrealizowane trzy inne pomysły zgłoszone przez mieszkańców do tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego. To efekt decyzji prezydenta Jacka Majchrowskiego, który po zapoznaniu się z opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej uznał, że projekt „Skrzydła Krakowa” nie może być finansowany przez miasto.

Pierwszym z projektów, który skorzystał na odrzuceniu „Skrzydeł” jest „Kocmyrzowska - Wykonanie Nakładki Asfaltowej”. Na odcinku około kilometra, od ulicy Poległych w Krzesławicach do ulicy Kantorowickiej, ułożona zostanie nowa nawierzchnia. To dobra informacja dla tysięcy kierowców, którzy codziennie przejeżdżają ul. Kocmyrzowską i ciągle narzekają na jej fatalny stan.

Przed Światowymi Dniami Młodzieży miasto wykonało tylko częściowy remont tej drogi.

- W projekcie złożonym do Budżetu Obywatelskiego koszt remontu był szacowany na milion złotych, ale to dotyczyło całej ulicy. Z racji tego, że część prac została już wykonana przez miasto, to na ich dokończenie wystarczy ok. 350 tysięcy złotych - mówi Mateusz Płoskonka z magistrackiego Wydziału Spraw Społecznych. I dzięki temu do rozdysponowania pozostanie jeszcze ok. 730 tys. zł.

Zrealizowany zostanie więc również projekt polegający na nasadzeniu w różnych częściach miasta roślin pochłaniających pyły. Mają one pomóc w walce ze smogiem, który jest jednym z głównym problemów Krakowa. Wyselekcjonowanie gatunków roślin, a następnie ich zakup i pielęgnacja, będą kosztować około 700 tysięcy zł.

Trzecim projektem, za 25 tys. złotych, który zostanie dodatkowo zrealizowany, będzie cykl szkoleń „Mali Ratownicy”. W ich trakcie dzieci nauczą się jak prawidłowo udzielać pierwszej pomocy.

- Będą to w pełni profesjonalne zajęcia łączące teorię z praktycznymi ćwiczeniami - mówi Joanna Sieradzka, rzeczniczka prasowa Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.

Autorem pomysłu jest ratownik medyczny Maciej Kotarba. - Nie będę ukrywał, że cieszę się z takiego niespodziewanego rozstrzygnięcia. Takie szkolenia są bardzo potrzebne - podkreśla.

Koszt przeszkolenia jednego dziecka to około 50 zł. Łącznie uda się więc nauczyć pierwszej pomocy kilkaset dzieci.

Przypomnijmy, że wszystkie projekty będą realizowane dopiero w przyszłym roku.

[email protected]

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kako
Bo głosy były oddane dobrowolnie a nikt nie zatrudniał nikogo do ich zbierania
K
Krakowianin
Bo bardzo dużo ludzi marzyło tylko o tym, by polatać szybowcem, a na końcu jak już kasa z projektu się skończy spalić go jako marzannę.
p
pilot
To czemu nie wygrał? Chyba jednak poparcie nie było aż tak duże.
K
Krakus
Cala akcja z budżetem obywatelskim jest szopką celowo zmajstrowana przez panoszacy się w Krakowie układzik Machlojski - PO.
Ci państwo unikają dialogu społecznego, bo po prostu sie go boją. Z Okrągłego Stołu Mieszkaniowego, (na którym wyszły na jaw przekrety gorsze niż u Bufetowej w Wawie), Majchrowski po prostu uciekł.
Równoczesnie pozorują non stop jakieś niby konsultacje społeczne, budżety obywatelskie, głosowania nad Zakrzówkiem, bo nic ich to nie kosztuje. Zamiast walczyć z trucicielem Mittalem, uruchamia się róznych wantuchów, walczących z piecami w pizzeriach. A potem po jajecznym głosowaniu, w którym bierze udział znikomy procent nakreconych mieszkanców głosujących za jakims idiotyzmem wystarczy stwierdzic, że społeczeństwo jest głupie i wyniki głosowania zostaja anulowane.
n
nowohucianin
Pełne poparcie dla dokończenia remontu nakładkowego ul. Kocmyrzowskiej. Projekt uzyskał bardzo duże poparcie!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska