https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kuria w Tarnowie powalczy o tych, którzy odwrócili się od Kościoła

Paweł Chwał
Marcin Lewandowski i ks. Artur Ważny: Chcemy wykorzystać energię i potencjał tych, co są w Kościele, do przyciągania do niego na nowo osób, które z różnych względów zaniedbały praktyki religijne
Marcin Lewandowski i ks. Artur Ważny: Chcemy wykorzystać energię i potencjał tych, co są w Kościele, do przyciągania do niego na nowo osób, które z różnych względów zaniedbały praktyki religijne archiwum DSI
Blisko 70 procent wiernych w diecezji tarnowskiej uczęszcza regularnie na niedzielną mszę św. To najwyższy wynik w kraju, ale kuria chce powalczyć również o pozostałe 30 procent, którym z różnych powodów do Kościoła nie jest po drodze.

- Potrzebny jest nowy zapał, nowe metody i nowa ekspresja. Trzeba docierać do tych, którzy są ochrzczeni, ale w kościele ich nie widać - mówi ks. Artur Ważny, dyrektor nowo powołanego Wydziału do spraw Nowej Ewangelizacji w tarnowskiej kurii. Kto ma to robić? - Ci, którzy są praktykującymi katolikami, ale czasem brakuje im ognia, narzędzi, pomysłu i odwagi. Chcemy, by przy naszej pomocy odnowili swoją wiarę i dzielili się nią z tymi, którzy oddalili się od Boga - dodaje ks. Ważny.

Ten były duszpasterz akademicki, ceniony kaznodzieja i egzorcysta, nadaje się do tej roli doskonale. W czasie gdy był proboszczem w Mościcach, zorganizował dwie ogólnopolskie sesje w duchu nowej ewangelizacji, prowadzone przez grupę "Mocni w duchu" z Łodzi. W każdej uczestniczyło blisko dwa tysiące ludzi.

Wydziału, którym kieruje ten ksiądz, dotychczas w kurii nie było. Jego pracownicy chcą m.in. szerzej wykorzystywać portale społecznościowe i możliwości, jakie daje internet, aby przyciągać ludzi do Kościoła. - To może być doskonała przestrzeń do wymiany poglądów, dawania świadectw wiary i wzajemnego umacniania się w niej - twierdzi Marcin Lewandowski, asystent ks. Ważnego, znany w Tarnowie m.in. z organizacji ligi debatanckiej.

Jedną z pierwszych akcji zainicjowanych przez wydział jest "Biegaj dla sprawy".

- Zachęcamy nie tyle do biegania, co do ofiarowania swoich trudów za innych. Zgłosiła się już jedna osoba, które chce pobiec w maratonie rzeszowskim za kolegę, który przygotowywał się do niego, ale uległ wypadkowi i nie może wystartować. Moim marzeniem jest, aby nasi siatkarze zagrali kiedyś mecz, dedykując go komuś, w konkretnej sprawie - mówi Lewandowski.
Wydział już zaplanował szereg szkoleń i warsztatów w parafiach dla osób, które na forum lokalnym mają inicjować działania ewangelizacyjne. W styczniu planowana jest na ten temat sesja dla ok. 1,5 tysiąca osób w hali sportowej w Mościcach.

Niewykluczone, że do Tarnowa zaproszeni zostaną też znani charyzmatycy, których spotkania zawsze przyciągają tłumy.

- Mam ideę, aby modlić się publicznie za tych, którzy będą nam "dokuczać". Gdy ktoś będzie atakował Kościół, to wciągniemy go na listę i ogłosimy, że się za niego modlimy - czy tego chce, czy nie. Niektórzy boją się Kościoła, źle mu życzą, ponieważ często go nie znają lub źle go poznali. Zobaczymy, jakie będą tego owoce - mówi ks. Ważny.

Wydział ds. Nowej Ewangelizacji ma zaangażować się również mocno w przygotowanie podtarnowskich parafii na przyjazd uczestników Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku w Krakowie. - To będzie duże wyzwanie organizacyjne i duchowe. Musimy dać świadectwo wiary młodym z całego świata, aby zawieźli je później z sobą do swoich krajów - dodaje Marcin Lewandowski.

Ewangelizacja na nowo

Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej:
Świetnie. Diecezja tarnowska może być przykładem. Nie słyszałem, aby gdzie indziej powstał osobny Wydział do spraw Nowej Ewangelizacji. Tego typu działania to konieczność w dobie postępującej laicyzacji. Polska jest wprawdzie wciąż nazywana w Europie oazą religijności, ale to od nas, od obecnego pokolenia, zależy w jakim kierunku będzie dalej zmierzać nasz kraj. Dobrze, że taki wydział powstał w momencie gdy na msze św. chodzi regularnie w Tarnowie jeszcze 70 procent wiernych, bo jest duża szansa na to, że uda się utrzymać tę frekwencję jeszcze przez długi czas. W innych diecezjach, gdzie te wskaźniki są odwrócone, będzie o wiele trudniej zachwycić na nowo ludzi wiarą.

Ks. Ryszard Nowak, sekretarz ordynariusza tarnowskiego :
Pomysł utworzenia Wydziału Nowej Ewangelizacji wyszedł od biskupa Andrzeja Jeża. To między innymi odpowiedź na słowa papieża Franciszka skierowane do polskich biskupów podczas ubiegłorocznej wizyty ad limina apostolorum w Rzymie. Takie są znaki czasu, że tam gdzie tradycyjne metody ewangelizacji nie skutkują, trzeba sięgać po nowe, czasem niekonwencjonalne.

Co wiesz o Wielkich Derbach Krakowa? [POZIOM PODSTAWOWY]? WEŹ UDZIAŁ W TEŚCIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hania
Ks dyrektor uwielbia robic show ale po co ? Szkoda ze nie ma juz takich ksiezy jak ks rec
x
xyz
Proszę poprosić na rozmowę matki dzieci, które nie chodzą na religię . W jednym z renomowanych liceów w Tarnowie to osoba księdza jest przyczynkiem , że dzieci rezygnują z nauki religii. Narcyz jakich mało. Robi show a nie lekcje religii. Słowa księdza: jesteś bandytą, nie nadajesz się, jesteś do niczego, skreślam cię nie powinny paść z ust żadnego nauczyciela. A księdza tym bardziej. Zamiast debatować zapytać się rodziców w czym tkwi problem.
r
rpj
Najpierw był nomen omen Grzanka,zdeklarowany pijaczyna a po nim dość fajny ks. Jeż.
Wypiepszyli go gdzieś wypasione brzuchate pedofilo-biskupi.I............od tej pory moje dzieci
olewają pasterzy z ich całym inwentarzem.Na tacy coraz mniej bo pokolenie młodych ma w d****
klechów i ich nauki!!!
j
jakayakajah
Oczywiście, że lepiej, ale ile w tym hipokryzji! Na mszy będzie cię ksiądz upominał jak żyć, jak dzieci wychowywać, jakim złem jest seks przedmałżeński, mieszkanie przed ślubem, antykoncepcja. Będzie mówił o dobru rodziny,a tymczasem jego zachowanie, jego życie dalekie jest od ideału którego wymaga się od parafian. Podwójne życie księży chyba nikogo nie dziwi i ono głównie sprawia, że liczba owieczek z roku na rok się kurczy. I tutaj przykład ewangelików jest dobry, mają rodziny, są kapłanami, nikogo nie gorszą, realizują się jako ojcowie i mężowie. Pozdrawiam.
p
przyszłość
indoktrynacja a nie ewangelizacja. Dwaj panowie dwaj
K
Kuba
Zgadza się. Przypadkiem tam byłem ostatnio na mszy na chrzcinach, słyszałem co on wygadywał, to włos jeżył mi się na głowie. Tylko Radio Maryja, polityka i kasa - poza tym wszyscy źli i wrogowie koscioła. Dramat z takim podejściem to nie wróże nic ciekawego klechom.
R
Rafał deista
W sumie lepiej że do kochanki jedzie niż by miał ministrantów podrywać... Ksiądz też chłop :)
Ten cały celibat jak widać to bardzo poroniony pomysł. Jakoś ewangeliccy księża mają żony, rodziny i wszyscy są szczęśliwi.. da się? da.
G
Gość
Więcej info po wpisaniu w google hasła:--=K.Z. =N.S.Z.Z.= S.O.L.I.D.A.R.N.O.Ś.Ć. =O.R.G.A.N.I.S.T.Ó.W=-- oraz z krop'kami między literami i bez kro'pek. 
(po'pis'ano: --=K.Z. =N.S.Z.Z.= S.O.L.I.D.A.R.N.O.Ś.Ć. =O.R.G.A.N.I.S.T.Ó.W= -- )
N
Nawróceni Inaczej
i Dzięki Bogu mogą wszystkich pocałowac w doopę niczym KSIĘGE zBAWIENIA! Jak PEDO Naród: Kuria Jego Mać!
i
inkwizytorka
Słyszałem ze kuria wykupuje drewno opałowe w nadleśnictwie. Czy to ma związek z tą akcją szanowna redakcjo?
M
Maeve
a nie zeszli na złą drogę? To że znudziły im się msze nie znaczy że trzeba ich w jakiś sposób ratować, jakby dołączyli do sekty albo oszaleli. Mają prawo do innego hobby niż religia. A może wolą w niedzielę spędzić czas z dziećmi w ciekawszy sposób niż sadzać je w ławie i kazać słuchać jak ksiądz gada o polityce, seksie przedmałżeńskim, aborcji, in vitro i innych rzeczach tylko dla dorosłych.
R
Rafał
O księżach pedofilach i złych zakonnicach wszyscy wiedzą, wiec wspominanie o powszechnie znanych bieżących problemach Kościoła uznałem za zbędne. Niemniej jednak faktycznie mają one miejsce, dziękuję za przypomnienie problemu na forum.
Poza trym moja krytyka dotyczy bardziej całokształtu ideologii chrześcijańskiej niż konkretnej instytucji.
D
Dobrze znany
Ja jestem z Mościc znam ks Dyrektora bardzo dobrze ale o Jego pracy jako proboszcza nic dobrego powiedzieć nie mogę zero zainteresowania. To, że teraz Mój Syn przed bierzmowaniem musi (chce) uczestniczyć w spotkaniach ewangelizacyjnych to jest jedynie zasługa takich jak Mój były proboszcz księży. Którzy skutecznie swą postawą odpędzają wiernych od kościoła. W czasie mszy w konfesjonale nie ma kto posiedzieć, ze starymi ludźmi porozmawiać, zainteresować się ich problemami to jest ewangelizacja a nie spotkania z nawiedzonymi członkami sekty oazowej. Nasz drogi dyrektor to tylko tu oaza tam krąg domowego kościoła a problemy parafian mało znane. Kto nie klaszcze ten zły.
Nie piszę o sprawach z gazet czy telewizji piszę o Mościcach. Kto się interesuje ten wie o czym piszę. Więc nową ewangelizację należałoby by zacząć od małych spraw po cichu a nie z pompą która zresztą ks Dyrektor uwielbia najbardziej ale z tego pieca nic nie będzie tym bardziej na siłę.
K
Kuba Słowik
W swojej krytyce Kościoła zapomniał Pan podać przykład księdza pedofila i złej zakonnicy - bez tego Pana wypowiedź jest jakaś niepełna - a te negatywne przykłady zawsze lubią iść przecież w parze z wyprawami krzyżowymi i średniowieczem. Pozdrawiam i przepraszam za cynizm, ale nie mogłem się opanować :)
j
jakayakajah
Nie potrzeba tworzenia Wydziału ds. Ewangelizacji. Wystarczy tylko aby księża traktowali swoją funkcję jako powołanie a nie jak zawód. Powinni być otwarci na parafian, nieść pomoc i wsparcie a nie drzeć się z ambony, że parafianie mało dają, a po skończonej mszy wsiadać do nowiutkiego samochodu i jechać do kochanki ( niestety- przykład byłego proboszcza z własnej parafii).
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska