FLESZ - Najbardziej poważne zawody według Polaków ZOBACZ RANKING

Sześć minut przed godziną czternastą w środę, 18 maja 2022 r., oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu odebrał wiadomość o ogniu gwałtownie wpełzającym w górski las na stromych zboczach Beskidu Sadeckiego w rejonie uzdrowiskowego centrum miejscowości Żegiestów położonej w dolinie Popradu.
Ogień w górskim lesie to jedno z najtrudniejszych wyzwań dla strażaków. Jeśli nie zostanie zlokalizowany i zdławiony w zarodku, to może objąć wielkie, trudnodostępne obszary. Wówczas żywioł może poczynić olbrzymie spustoszenie, a akcja gaśnicza zaangażować wielkie siły pożarników na długi czas. Mierzony nie godzinami, a dobami.
Do akcji skierowane zostały zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Krynicy-Zdroju. Alarm poderwał do działania także wszystkie ochotnicze straże pożarne działające w południowej części doliny Popradu. Łącznie dwanaście jednostek. Były to OSP: zastępy OSP Piwniczna-Zdrój, Muszyna, Wierchomla Wielka, Łomnica-Zdrój, Żegiestów, Muszyna Folwark i Szczawnik. W walkę z ogniem na stokach Beskidu Sądeckiego zaangażowana została również Straż Leśna Nadleśnictwa Piwniczna-Zdrój.
Jak przekazał oficer dyżurny miejskiej Komendy PSP w Nowym Sączu stok, na którym w środowe popołudnie płonęły drzewa oraz krzewy i poszycie leśne, był tak stromy, że strażacy, chcąc szybko dotrzeć do najbardziej zagrożonych miejsc, musieli posługiwać się drabinami zaczepowymi. Według relacji pożarnika bardzo trudne było również szybkie budowanie magistral z węży niezbędnych do tłoczenia wody pozwalającej szybko i skutecznie tłumić płomienie oraz powstrzymywać ich rozprzestrzenianie się.
Ogień spustoszył obszar ponad hektara. Strażacy twierdzą, iż w tej konkretnej sytuacji należy mówić, że zaledwie hektara. Akcja strażaków w Żegiestowie zakończona została po niemal pięciu godzinach.
Jak mówi starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu, najważniejsze jest, że w pożarze górskiego lasu w Żegiestowie nie ucierpiała żadna osoba choć w pierwszej fazie działań, jeszcze zanim na miejsce dotarli strażacy, aktywnie działali przypadkowi ludzie, który akurat znaleźli się w pobliżu ognia.
- Oto najbardziej nieokiełznany park kieszonkowy w Krakowie. Królują w nim... chwasty!
- Wyjątkowe i bardzo tanie domy do remontu wystawione na sprzedaż w Małopolsce!
- Ogrody Sióstr Klarysek. Zobaczcie sami, jak tam pięknie ZDJĘCIA
- Masny Ben w klubie Energy2000, czyli grube balety w przytkowickiej dyskotece
- Trasa Łagiewnicka wygląda na gotową. Kiedy pojedziemy nową drogą?