Poszukiwania niemieckiego czołgu w Bieleckich Młynach koło Kielc zakończone sukcesem! Wydobyto maszynę
Legenda o niemieckich czołgach zatopionych w bagnach Czarnej Nidy, gdzieś w okolicach Radomic i Bieleckich Młynów, od dziesięcioleci rozpalała wyobraźnię poszukiwaczy militariów. Miała to być pozostałość po bitwie pod Lisowem z 1945 roku, gdzie wycofujący się Niemcy walczyli z napierającą Armią Czerwoną. Podczas przeprawy pomiędzy Bieleckimi Młynami a Kuby Młynami Wermacht utracił wiele pojazdów, a dwa udało się już wydobyć współcześnie. Były to właśnie kadłuby niemieckich Panter.
W ostatnich dniach grupa z Muzeum Techniki Wojskowej w Warszawie wraz z Panzer Farm poszukiwała kolejnego czołgu. Prace trwały przy rzece Czarna Nida praktycznie w pobliżu miejsca, gdzie znaleziono ostatnią Panterę. Grupa wykryła tam bardzo silne skupisko metali i nie pomylono się, bowiem w sobotę, 16 września znaleziono właśnie w tym miejscu trzeci już czołg.
Po 78 latach Bergepanther przejechało na drugi brzeg....
- czytamy w opisie zdjęcia wydobytego czołgu na Facebooku Tropem pancernych bojów. Lisów - Morawica - Radomice
Zobacz na zdjęciach czołg odnaleziony w Bieleckich Młynach
Koordynatorem prac w Bieleckich Młynach było Muzeum Zabytków Techniki Wojskowej w Warszawie. Były one prowadzone przy udziale grupy Panzer Farm, a wszystko rejestrowała ekipa telewizji Discovery.
Wydobywanie czołgu transmitowano również na Facebooku - Tropem pancernych bojów. Lisów -Morawica - Radomice. Zobaczcie, jak wygląda ta legendarna maszyna:
Historia niemieckiego czołgu Bergepanther
Bergepanther wydobyty w Bieleckich Młynach to niemiecki czołg ewakuacyjny, zbudowany na bazie średniego czołgu Pantera.
Jak informuje Wikipedia takich czołgów nie wyprodukowano wiele.
Gdy na froncie pojawiły się czołgi Pantera i Tygrys, niemieckie dowództwo stanęło przed problemem ewakuacji rozbitych maszyn z pola walki. Używane do tej pory 18-tonowe ciągniki nie radziły sobie z holowaniem nowych czołgów w terenie. Aby można było holować ważącego niemal 70 ton Tygrysa Królewskiego, trzeba było użyć nawet trzech ciągników. Zakłady MAN, główny producent Panter zaprojektował i zbudował pierwsze 12 egzemplarzy Bergepanther, przystosowując podwozia czołgu Panther Ausf. D do nowych zadań. Między lipcem a grudniem 1944 roku Henschel wyprodukował 70 pojazdów tego typu opartych na Panther Ausf. A. Daimler-Benz wybudował dodatkowych Bergepanther Ausf. A w pierwszych miesiącach 1944 roku zanim zdecydowano, że produkcja ma trafić do zakładów Demag. W marcu 1944 roku Demag dostarczył swoją pierwszą Bergepanther Ausf. A. Produkcja tego modelu została zakończona w październiku tego samego roku, kiedy zaczęto montować wersję Ausf. G. Demag wyprodukował łącznie 168 sztuk obu typów pojazdu.
- czytamy na Wikipedii.
O poszukiwaniach czołgu w Bieleckich Młynach informowaliśmy: