Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekkoatletyka: AZS AWF Kraków najlepszą drużyną ekstraklasy

Jan Otałęga
Michał Haratyk
Michał Haratyk Andrzej Szkocki
Lekkoatleci AZS AWF Kraków zostali mistrzami ekstraklasy. Tytuł najlepszej drużyny w kraju wywalczyli po raz piąty, rok temu ukończyli ligę na 2. miejscu.

W ten weekend w Częstochowie krakowianie odzyskali więc tytuł, stracony przed rokiem na swym stadionie (zwyciężył wtedy klub Tomasza Majewskiego AZS AWF Warszawa). Do wygranej teraz przyczyniła się dobra postawa trójki klubowych olimpijczyków z Rio de Janeiro. Michał Haratyk wygrał pchnięcie kulą - 20,27. Jakub Jelonek i Agnieszka Szwarnóg zdeklasowali rywali i rywalki w chodzie na 10 km, uzyskując czasy odpowiednio – 42.44,86 i 46.28,71.

W ligowej rywalizacji liczy się nie miejsce na mecie, czy w konkursie, ale wynik, który jest przeliczany według specjalnej tabeli na punkty. Zawody odbywają się w dwóch tzw. rzutach, na wiosnę (była to Biała Podlaska) i jesienią (Częstochowa), liczy się suma wszystkich wywalczonych punktów przez zawodników. W zawodach ligowych największe szanse mają te kluby, które dysponują oczywiście jak najszerszym, doborowym składem.

W finałowym rzucie w Częstochowie uczestniczyło 13 klubów. AZS AWF Kraków zgromadził łącznie w tym roku 5596 pkt i wyprzedził Podlasie Białystok 5110 oraz AZS UMCS Lublin 5027. Na 7. miejscu uplasował się Wawel Kraków 4168.

W zespole zwycięzców w trakcie finału wyróżnili się poza olimpijczykami - Katarzyna Broniatowska pierwsza na 3000 m w czasie 9.26,08, druga w dysku Monika Nowak 48,66 i druga na 800 m Kamilia Hayder 2.12,16 oraz drugi w chodzie na 10 km Rafał Sikora 44.12,48.

Z zespołu WKS Wawel swą konkurencję w Częstochowie wygrał Krzysztof Lewandowski, mając w skoku w dal rezultat 7,13. Za nim był 18-letni zawodnik tego klubu Mateusz Różański 6,97. Swe serie ponadto wygrali z Wawelu: 18-letnia Katarzyna Martyna na 200 m 25,91 i Szymon Dobaj na 400 m 50,64. Trzecia była w kuli z dobrym rezultatem 14,56 kolejna 18-latka z Wawelu Anna Niedbała.

Z innych klubów błysnął przede wszystkim Paweł Fajdek. Zawodnik Agrosu Zamość miał jak wszyscy miotacze w ligowych zawodach do dyspozycji cztery próby. Trzy z nich spalił, ale w jednej posłał młot na światową odległość 81,08. Tym wynikiem wygrałby niedawne igrzyska, w których nie przebrnął nawet eliminacji. Z kolei Kamila Lićwinko (Podlasie) skoczyła na częstochowskim tartanie wzwyż 1,95, czyli wyżej niż podczas swego występu w Rio de Janeiro, tym skokiem miałaby tam 5. miejsce, a nie 9.

Lekkoatletyczna ekstraklasa rywalizuje od 1957, AZS AWF jest jedynym krakowskim klubem, który w niej wygrywał: w 2010, 11, 13, 14 i bieżącym roku. Sukcesy to efekt pracy sztabu trenerskiego klubu z Piotrem Galonem, Andrzejem Gizą, Wacławem Mirkiem, Marcinem Nowakiem i Lechem Salamonowiczem na czele.

– Jesteśmy zadowoleni z odzyskania tytułu i supremacji na dworze „królowej sportu” w kraju – mówi Marcin Nowak. – Wiadomo, że po igrzyskach olimpijskich forma zawodników nieco spada, część musi odpocząć, niemniej nasi zawodnicy wypełnili zadanie. Zawody ekstraklasy wykazały, że AZS AWF Kraków dobrze pracuje na lekkoatletycznej niwie, a miasto i uczelnia sportowa mogą być z niego dumni. Bardzo dobrze spisali się w Częstochowie nasi olimpijczycy z Rio, dobry wynik w kuli uzyskał Haratyk. Wygraliśmy, choć nie wystartowaliśmy w najsilniejszym składzie, zabrało trójskoczkini Małgorzaty Trybańskiej, a sprinterka Agnieszka Ligięza-Ryś zakończyła karierę.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska